Problem - silnik ledwo wchodzi na 1200 obrotów
postaram się opisać symptomy, jednak uprzedzam, że jestem laikiem. alfa 2.5 v6 automat, a oto ce się dzieje:
odpala bez problemu, natomiast po odpaleniu obroty trzymają się odorbine poniżej normy(o jakieś 100), a po chwili całkiem spadają, samochód zaczyna się dusić i gaśnie. Gdy wciśnie się gaz obroty podnoszą się do w/w 1200, trochę poniżej i na tym koniec, powyżej nie ma opcji (przy gazie do dechy). Ponadto gdy tak się ją chwilę potrzyma aż ruszy w górę wskazówka temperatury, to w zasadzie po puszczeniu gazu samochód zachowuje się normalnie, natomiast po wciśnięciu gazu silnik zaczyna pracować nierówno (nie wiem jak to opisać, jak by co sekunde coś przerywało dopływa paliwa, wskazówka od obrotomierza leci o jakieś 200 w góre i drga z amplitudą około no nie wiem, w przybliżeniu powiedzmy około 50 obrotów, silnik zaczyna 'dudnić'), po odjęciu gazu znowu wraca do normalnego 1000 obrotów i silnik pracuje normalnie. Da się ruszyć z miejsca i rozwinąć zawrotne +/- 5-10 km/h. jako, że jestem zielony, nie mam żadnych pomysłów, jeśli nie ująłem jakichś istotnych informacji to przepraszam, odrazu dopisze. szukałem na forum podobnych tematów, ale znalazłem tyle, że może to być przepływomierz - odpinałem i nic to nie dało, no może troszke więcej paliwa dostawała, bo obroty na wolnym silniku się nieco chyba podniosły, ale równie dobrze mogło mi się wydawać.