[146] Problem po wymianie obudowy filtra powietrza.

Pękła mi obudowa filtra powietrza, filtr nie przylegał dobrze i zasysało lewe powietrze. Kupiłem nowa obudowę i wywaliłem starą, wsadziłem świeży filtr, przy okazji wyczyściłem przepustnice. Po tym zabiegu na początku szarpało silnikiem, po jakimś czasie szarpanie ustąpiło ale silnik wchodzi na obroty do 2500, staje (jakby sie zawieszał) na sekunde i zaczyna normalnie przyspieszać chociaż jakoś tak mułowato.
Przedtem było wszystko OK, sonda działała, przepływomierz też jest dobry, rury dolotowe całe.
Co się mogło stać, obudowa jest od silnika 1.4, filtr Filtrona.
Czy możliwe ze komputer ustawił sobie parametry na uszkodzonym dolocie i nie ustawił się ponownie na sprawny ?
I wydaje mi się że zaczęła więcej palić.

Obudowa filtra gdy nawet jak jest nieszczelna to zasysane powietrze nie jest lewe bo zasysa go przed przepływomierzem . Musiałeś coś niechcący zepsuć lub zle podłaczyc

Po odłączeniu przepływomierza i przejechaniu kilku kilometrów i po ponownym podłaczeniu go wszystko wróciło do prawidłowego stanu, nie rozumiem tego samochodu :?

Lesio,

Moze ruszyles kostka i cos nie laczylo przy przeplywce

Wiesz możliwe że coś nie stykało, bo styki na przepływomierzu były zardzewiałe. Podejrzewam też benzyne ze statoila bo własnie po niej zaczeły sie jakieś schizy, po wlaniu benzyny z orlenu juz sie to nie pojawiło, ale tylko gdybanie.