Printable View
Ostatnio rozsypał mi się aparat zapłonowy kupiłem odrazu dwa z nowymi przewodami i nie ma iskry czy to wina tego że kręciłem bez wiedzy o tym że nie działa mi jeden aparat auto zaczeło chodzic bardzo nie równo i od tamtej pory około miesiąca stało pod chmurką teraz gdy zmontowałem innte aparaty nie ma iskry :( czy mogło coś się pospsuć od odpalenia na jednym aparacie?
Jak długo chodził na jednym aparacie to iskra z cewki mogła nie mieć ujścia i mogło ją trafić (ale nie musiało, nic pewnego).
Jak na jednej cewce działało cokolwiek to sprawdź na której jest iskra i sprawdź drugą zamieniając kable.
Oprócz tego możesz pominąć aparat i podłączyć wyjście z tre cewki od razu do jednej świecy i zobaczysz czy iskra ginie przed czy po aparacie.
Sprawdź jeszcze dokładnie położenie kopułki (jest na niej ząbek) i sprawdź czy nie pomieszałeś kolejności kabli. Sprawdzaj względem "dobrego" aparatu.
Zmierz jeszcze rezystancję palców rozdzielacza. Powinny mieć po ok. 1.1 kOhm na ciepło. Tak informacyjnie.
Tyle wróżenia z fusów ;)
aha.. i kupiłeś dwa aparaty czy dwie kopułki? Założyłem, że kopułki.
--
flup
Alfa odpaliła z pierwszym razem wczoraj nie wiem co było przyczyną poprostu miała focha i tyle, kupiłem aparaty z prawie nowymi kopułkami i kablami. Dzięki za zainteresowanie się moim problemem.