Konsekwencje tankowania w makro w Katowicach
Witam
Jeszcze do tej chwili mnie nosi i gdzieś musiałem się wygadać.
Dzisiaj zatankowałem moją Alfke do pełna (ok 55l) ONem na wyżej wymienionej stacji przy ulicy Pukowca.
Dodatkowo zalałem uszlachetniacz od Shella.
Po odjechaniu ze stacji na pierwszych światłach zdziwiło mnie falowanie obrotów.
Jadę dalej, chwilę coś głośno piknęło, jednak nie zdążyłem zauważyć w kontrolkach nic,
bo taka była akurat sytuacja na drodze.
Kilka kilometrów później przy wyprzedzaniu na 3ce auto się normalnie zebrało, potem szarpnęło,
chwilę później motor control system failure, ikonka silnika i koniec trasy.
Od stacji 19 km. Do domu 80.
Alfa stoi już pod mechanikiem, jutro jak będzie miał czas to zobaczy co się tak naprawdę stało.
Czy jeżeli faktycznie wina podłej jakości ropy to jak mogę walczyć o zwrot pieniędzy za paliwo i naprawę? Co się mogło uszkodzić? :(