Printable View
Panowie....Ostatnio użeram sie z pewnym nurtujacym, mówiąc lekko denerwującym problemem. Auto od pewnego czasu pali nie ciekawie. Mianowicie gdy np rano próbuje ja odpalić pyrka dławi sie, trzęsie...gasze ja. Przekrecam drugi raz odpala na dotyk. Po rozgrzaniu tez pięknie odpala. Co to może być?Wspomne ze wczesniej czegos takiego nie bylo, nawet w najgorszej zimie:(
A świece i PWN kiedy wymieniałeś?
Pozdrawiam.
- Rafał
Powiem ci tak, że swego czasu wyczytałem, że jak jest ciepło to TS tak ma i nie ma co z tym walczyc. Dziwne (!), bo mi też się tak zdarzy ale generalnie bardzooooo rzadko.
http://www.cuoresportivo.pl/_m/index2.php/156/7
"Gaśnięcie silnika przy pierwszym uruchomieniu: Zjawisko występuje zasadniczo w temperaturze powyżej ok. 15 stopni Celsjusza. Po ponownym uruchomieniu silnik pracuje prawidłowo. Producent zachowanie takie tłumaczy względami ekologicznymi. Nie stwierdzono by jego występowanie negatywnie oddziaływało na samochód. "
W samochodach wyprodukowanych przed 2000 rokiem aby zlikwidować ten problem ASO wykonywało modyfikację oprogramowania ECU w trakcie przeglądów okresowych
Skoro kolega wcześniej nie miał tych problemów to nie sądzę, aby ich powodem były fabryczne ustawienia oprogramowania. Przyczyny szukałbym raczej w osprzęcie silnika - pytanie tylko, który czujnik robi takie psikusy. Kiedyś miałem kłopoty z jazdą na zimnym silniku bezpośrednio po rozruchu (samochód nie wchodził na obroty, trząsł się i strzelał) powodem był padnięty przepływomierz.
Świece i kable byly wymienane jakies 9 mies temu
Ja mam 2.0 TS i pali na dotyk, nigdy jeszcze nie zdarzyło się żeby mi takie psikusy robił...Cytat:
Napisał cysio
Stawiam na przepływkę albo któryś z czujników. Na kompie powinno wyjść jaki błąd wyskakuje.
Pozdrawiam
TS ma palić z dotyku i równiutko pracować niezależnie od temperatury - ostatecznie po to min. jest tych 8 świec.