AR 146 1.7 16V Boxer Walnięty rozrząd

Witam wszystkich, posiadam Alfę Romeo 146 1.7 16V 96r. z silnikiem boxer, przebieg 185 tyś. km. Jak w temacie pękł pasek rozrządu z jednej strony (od pasażera). Moje pytanie dotyczy remontu silnika (oczywistym jest że będzie wymagany), a więc przy okazji rozbiórki zapytam co jeszcze wymienić ,jakie części najlepiej na zaś (oprócz całego silnika), no i drugie pytanie ile po takim remoncie wytrzyma silnik, czy się opłaca inwestować w ten motor czy lepiej poszukać innego? Pozdrawiam innych udręczonych usterkami alfaholików.

Jeśli chodzi o remont czy kupno silnika to wybierz remont. Na rynku praktycznie nie do znalezienia jest "zdrowy" boxer. Tu za to będziesz miał pewność. Oczywiscie przed remontem warto trochę zasięgnąć opini o osobach które zajmują się tymi sprawami w Twojej okolicy. Co do części to mechanik musi rozebrać silnik i wtedy dokładnie Ci powie co jest do wymiany.

sprawdź wałki, popychacze zaworów (wymień bo w 16v są kruche), rozrząd z pompą wody, uszczelki wszelakie, jak pasek pękł to zapewne i zawory do wymiany (jak z jednej strony to pewnie 8). nie znajdziesz drugiego takiego silnika, to tak jak wygrać w totka. lepiej rzeźbić w swoim, wydasz tak do 3tyś ale będziesz miał pewność, że Ci się nie posypie tudzież 16v jest bardziej wrażliwszy niż 8v. co jeszcze wymienić? termostat jeśli się nie nagrzewa szybko, świece jeśli są w złym stanie, kable WN, olej z filtrem no to od Ciebie zależy jak chcesz zadbać o silnik ;) zrobiony na pewno się odwdzięczy :)

Dzięki za odpowiedź,zastanawia mnie jedno jeszcze czy się opłaca inwestować tyle w to auto,swoje latka ma, a planuje dłuższą trasę w lato i nie chciałbym wracać na holu :) Jest to mało popularne auto i po takim remoncie wchodzimy w poważny związek na dłużej. Może by ktoś napisał kto ma za sobą większy remont silnika, jak się sprawuje auto?

No ja remontu nie miałem, za to wymieniałem silnik. Sam musisz sobie odpowiedzieć na bardzo ale to bardzo ważne pytanie czy chcesz z tym autem spędzić więcej czasu. Jeśli tak to kolejny krok wiesz jaki ma być. Należy na spokojnie popytać i poszukać godnego zaufania mechanika (najlepiej, który ma już za sobą takie operacje) i zrobić auto. Jeśli remont zostanie dobrze zrobiony (mam tu na myśli, że również nie zostaną zastosowane półśrodki) pojeździsz jeszcze długo i z uśmiechem na twarzy.

silnik miałem robiony lata temu bo chodził na 3 gary. rok temu wymieniłem : wahacze przód, tarcze przód, klocki przód, szczęki tył, przewody hamulcowe tył sztywne, kompletny tłumik, śruba wahacza tył, komplet filtrów, olej i coś tam jeszcze. kosztowało dużo, jeżdżę już rok i nic się nie dzieje :) pomyśl, że za jakiś czas takich silników nie będzie w ogóle, wartość wzrośnie ;)

Z ekonomicznego punktu widzenia remont nie jest opłacalny bo przewyższy wartość auta. Za to z punktu widzenia miłośnika marki rzecz przedstawia się inaczej ;p

Musisz sam się nad tym zastanowić - czy chcesz z tym autem zostać na dłużej, czy nie.
Nikt Ci tu nie doradzi i nie da silnych argumentów za czy przeciw.

Ja w Twojej sytuacji, zainwestowałbym - jak przeczytasz powyżej, auto odwdzięczy się bezawaryjnością :)

Przemyśl to - żebyś później nie marudził, jaka to alfa badziewna itp itd

pozdro

Cytat:

---

Napisał Jarek_Jarecki

auto odwdzięczy się bezawaryjnością

---

Przynajmniej trzeba mieć taką nadzieję, bo niestety może być różnie. Znam z forum przypadek że ktoś remontował boxera 16V, chyba trzy razy w przeciągu krótkiego czasu, mimo to i tak silnik padł i właściciel miał już dość ;p

Cytat:

---

Napisał saroo

Przynajmniej trzeba mieć taką nadzieję, bo niestety może być różnie. Znam z forum przypadek że ktoś remontował boxera 16V, chyba trzy razy w przeciągu krótkiego czasu, mimo to i tak silnik padł i właściciel miał już dość ;p

---

Poprostu "F"achowiec spierdzielił sprawę....