Printable View
Witam zdiagnozowano u mnie uciekanie czynnika klimy w okolicy ściany grodziowej, tam gdzie rurki wchodzą do kabiny i idą do parownika. Syczenie przy nabijaniu dochodzi ewidentnie z tamtego miejsca, więc:
pytanie zasadnicze brzmi czy ktoś też miał tą przypadłość i czy były to tylko gumowe oringi które powodowały nieszcelność???
proszę o pomoc :-)
trzeba zobaczyc dokładnie z którego miejsca ucieka bo może tylko mogą być oringi ale może być też przetarta rurka
rozumiem że rurka dochodząca do parownika, ta na którą nakłada się oring, raczej nie ta od parownika bo czynnik ucieka do komory silnika???
jeśli sie dokładnie nie sprawdzi to można tylko gdybać i możesz narobić sobie kosztów bo ktoś powie że rurka jest do wymiany a okaże się że tylko oring a różnica w cenie spora, a co do tych co to diagnozowali to niech przestaną to robić.
Gówno nie diagnoza, nawet nie spojrzeli dokładnie. Nabijać azotem i patrzeć, gdzie leci. Ręką, nogą organoleptycznie nie ma innej rady.
Pewnie oring rozwaliło ze starości.