Zakup auta - wątpliwości

Witam,


Zastanawiam sie nad zmiana auta.

Obecnie jestem wlascicielem R Laguna 2.0 16V z 2000 roku.
Autem zrobilem okolo 10 tysiecy - auto jest bezproblemowe, w bardzo dobrym stanie, sztywne, uzywane przez jednego czlowieka w Belgii. Wiem co bylo nim robione. Ciezko sie rozstac bo po pierwsze budzet jaki mam to 45 tysiecy i istnieje duze ryzyko wtopy a po drugie prawdopodobnie nie zyskam poprawy komfortu a jedynie poprawe prestizu.

Zastanawiam sie nad Saab 9-5 w wersji 185 i 250 km (podobaja mi sie modele 2003-2005), benzyny bo diesle to porazka. Druga opcja to AR 159 i tutaj dopuszczam diesla i benzyne.

W ramach budzetu zastanawiam sie nad benzyna 2.2 i dieslem 2.4. Powiedzcie prosze tak z lotu ptaka co wybrac? Co jest wazne przy wybieraniu auta? Jakie sa koszty serwisu? Wymiana rozrzadu? Ryzyko wystapienia problemow z EGR, filtrem czastek stalych? Autem chcialbym pojezdzic 2-3 lata i zrobic 50-100 tysiecy km

Dziekuje za uwagi.

A czytałeś cośkolwiek czy czekasz na gotowca?

Ja jezdze 2,4 200km,w tej chwili przegieg to ponad 140tys km, po zakupie wymieniałem rozrząd (ok 900zł) to było ok 1,5 roku temu.
Jeżeli chodzi o EGR to go czyściłem i częściowo zaślepiłem, na razie działa,
DPF- filtr cząsteczek stałych, staram się nie przerywać procesu wypalania, a jak się zacznie to przedmuchać, na razie działa, wczoraj na komipie wykazało że jest zapchany w 20% czyli prawie nic. Jak by się pojawił problem to go wytne fizycznie i komp. wtedy nie będzie już problemu wypalania i przybędzie kilka koników i momentu, póki co jak działa i nie sprawia problemu to jest.

Jeżeli chodzi o wrażenia z jazdy do Bardzo Pozytywne, jak się przesiadłem z Mazdy 6(136km diesel) to byłem wręcz zauroczony przyspieszeniem i dzwiękiem silnika, bo jak się wkręca na obroty to nie pracuje jak zwykły diesel, teraz jak już troch jezdze to się przyzwyczaiłem i troche mało, zastanawiam się nad chipem.:)

Cytat:

---

Napisał coachu

A czytałeś cośkolwiek czy czekasz na gotowca?

---

Niewiele czytalem - 2,2 podobno przecietny silnik i jako ze auto ciezkie ledwo daje rade w sprawnym przemieszczaniu sie autem. Silnik 2,4 pdoobno lepszy ten o mocy 210 ale moj budzet jest ograniczeniem i zostaje 2,4. Moja intuicja podpowiada 2,4 diesel ale nie wiem z jakimi ryzykami wiaze sie zakup takiego auta. Dopuszczam i sedana i kombi - serce podpowiada jednak aby wybrac sedena.

Ogolnie jestem zielony.

Cytat:

---

Napisał Complexity

Ogolnie jestem zielony.

---

Tutaj masz wszystkie pytania i odpowiedzi: http://www.forum.alfaholicy.org/159_...dy_czytaj.html

Cytat:

---

Napisał Complexity

Witam,
Zastanawiam sie nad zmiana auta.
Obecnie jestem wlascicielem R Laguna 2.0 16V z 2000 roku.
Autem zrobilem okolo 10 tysiecy - auto jest bezproblemowe, w bardzo dobrym stanie, sztywne, uzywane przez jednego czlowieka w Belgii. Wiem co bylo nim robione. Ciezko sie rozstac bo po pierwsze budzet jaki mam to 45 tysiecy i istnieje duze ryzyko wtopy a po drugie prawdopodobnie nie zyskam poprawy komfortu a jedynie poprawe prestizu.
Zastanawiam sie nad Saab 9-5 w wersji 185 i 250 km (podobaja mi sie modele 2003-2005), benzyny bo diesle to porazka. Druga opcja to AR 159 i tutaj dopuszczam diesla i benzyne.

---

No zasadniczo duża jest szansa na to, że po przesiadce na Saaba 9-5 nie zyskasz ani tego, ani tego ;)
Nie wiem jak komu, ale mi się te 9-5 nie podobają. Auto linią nie zachwyca, wnętrze jest jak dla mnie bardzo toporne, z serwisem jest gorzej, niż przy 159-ce. Jakościowo porażka, biorąc pod uwagę kwoty, jakie trzeba było wyłożyć przy zakupie tego modelu w salonie.

Cytat:

---

Napisał Complexity

ramach budzetu zastanawiam sie nad benzyna 2.2 i dieslem 2.4. Powiedzcie prosze tak z lotu ptaka co wybrac? Co jest wazne przy wybieraniu auta? Jakie sa koszty serwisu? Wymiana rozrzadu? Ryzyko wystapienia problemow z EGR, filtrem czastek stalych? Autem chcialbym pojezdzic 2-3 lata i zrobic 50-100 tysiecy km
Dziekuje za uwagi.

---

Jeśli szukasz auta, z którym będziesz miał minimum problemów eksploatacyjnych, a równocześnie samochód w miarę sensownie będzie się prezentował, to na dzień dzisiejszy ze 159-ką mało co może konkurować.

Saab to konstrukcja przedpotopowa. Poza tym chociaż była to dobra firma, to splajtowała, więc wkrótce zaczną się problemy z częściami, a późniejsza sprzedaż pojazdu to będzie raczej jego podarowanie lub wyzłomowanie.
Silnik 2,4 diesel 210 KM to znacznie lepszy wybór niż 2,2 benzyna - z powodu dużego momentu obrotowego od niskich obrotów ma odczuwalnie lepszego kopa, a spala mniej. Eksploatacja nie jest dużo droższa od 1,9 - np. rozrząd topraktycznie to samo.
Za 45 tys. kupisz spokojnie auto z 2007 roku, jak dobrze poszukasz, a nie czepiał drobnostek, to może nawet uda się dostać Q4 (chociaż droższa w eksploatacji). Nie daj się tylko wpuścić w jakieś lewe faktury, auta 'na helmuta', auta do opłat i podobne cuda. Auto powyżej 2 l jest na akcyzie 18,6 % i nie ma żartów. Ponadto poczytaj co pisał o tym Tomek_KRK
Powodzenia

Co do saaba, nie zgadzam sie. Marka albo wróci jeszcze, a jak nie wróci, zacznie być ceniona, jako unikat. Ceny pójdą w górę.

Co do 159: z benzynowych kup wyłącznie TBi, pozostałe silniki to dziadostwo. Dołóż parę groszy i kup TBI z serii 2009.
Jak nie TBi to weż zadbanego dizla JTDm. ten silnik jest bardzo, bardzo dobry.

Cytat:

---

Napisał KRS

Co do saaba, nie zgadzam sie. Marka albo wróci jeszcze, a jak nie wróci, zacznie być ceniona, jako unikat. Ceny pójdą w górę.

---

Aham... tak samo jak cenione są teraz "unikatowe" Saaby z początku lat 90-tych. Tak samo, jak cenione są np. Lancie Kappa. Nie wspomnę już o Themach. A Alfy 164 - ooo to dopiero są cenione auta. Bez 30 tysięcy złotych nie podchodź.
Jeżeli Saab wróci - to będą musieli naprawdę popracować nad produktami, które miałyby zawojować motoryzacyjny świat. Jeżeli nie wróci - to nikt okiem nie mrugnie po modelach z roczników 2000 i młodszych.