[156] Płyn hamulcowy

Witam.

Od jakiegoś czasu na komputerze pojawia się mi się informacja o tym, że jest zbyt mało płynu hamulcowego. I teraz nie wiem czy wymieniać same klocki hamulcowe, ponieważ moje obecne są już trochę zużyte, czy wymieniać klocki i wymienić płyn.
Chciałbym się jeszcze dowiedzieć, czy przy wymianie płynu na inny (ponieważ nie wiem jaki tam jest obecnie), trzeba opróżnić ten dotychczasowy i dopiero potem wlać nowy, czy można dolać nowy do tego obecnego. Chociaż myślę, że po wymianie klocków poziom płynu się automatycznie podniesie i nie będzie wymagana wymiana. Jednak chciałbym wiedzieć to już na przyszłość w razie czego.

Z góry dziękuje za pomoc.

Proponuje wymianę klocków razem z płynem, jeżeli klocki są już zużyte, a wymiana płynu nie jest tak kosztowna, no i jeżeli płyn jest już stary lepiej wymienić cały niż dolewać do niego nowy.

powinieneś mieć DOT-04, na takim płynie jeździ Alfa, ale co Ty tam masz tego nie wiadomo, płyn powinno się zmieniać co jakiś cza-ja zmieniam co 2 lata. Jeśli wiesz co masz za płyn, można dolać, jeśli nie, lepiej zmień cały, żeby nie zrobiła Ci się "kasza" w układzie hamulcowym. A po wymianie klocków, płyn podniesie się, ale nie za dużo.

Teoria jest taka, że płyn powinno się wymieniać co 2 lata, więc jeśli tego jeszcze nie robiłeś to wymiana klocków będzie dobrą okazją. W samochodach z układem ABS powinno się wymieniać płyn metodą ciśnieniową, więc poszukaj warsztatu, który dysponuje specjalistycznym urządzeniem. Naturalnie jeżeli klocki są zużyte, to po ich wymianie na nowe poziom płynu w zbiorniczku podniesie się.

Cytat:

---

Napisał Starscream

A po wymianie klocków, płyn podniesie się, ale nie za dużo.

---

Podniesie sie i to duzo, zmieniałem klocki na przodzie i jak wciskałem tłoczek to ładnych kilka centymetrów poszło do góry, musiałem odciągac strzykawką zeby nie zapaćkało silnika...

Na płynie nie ma co oszczędzac, bo rzadki płyn to nic dobrego dla Naszego bezpieczeństwa i zywotności układu hamulcowego...pordzewieje Ci wszystko jak bedziesz na starociu jeździł...

Pozdrawiam