2,4 JTD problem z ABS

Witam. Przestudiowałem już dziesiątki tematów na temat raz zapalających się a raz gasnących kontrolek abs / esp. Jeżeli się zapalą i zgaszę silnik to już się nie świecą, wiem że to prawy czujnik tylnego koła bo trosze uszkodziłem przewody przy wyjmowaniu tego czujnika jak wymieniałem zwrotnicę. Akumulator wymieniony więc jak coś napewno to nie jest wina słabego napięcia. Ale do rzeczy, Dzisiaj miałem dosyć awaryjne hamowanie z prędkości około 120 Km/h przy około 40 na godzinę zrobiła mi się choinka Wyżej wymienione kontrolki abs/esp i przycisk asr się zaświeciły, ale do tego doszła kontrolka hamulca ręcznego i okładzin hamulca. Dodam że klocki wystarczą jeszcze na dłuugo a przewody czujników są pourywane. Po ponownym uruchomieniu samochodu kontrolki ręcznego i klocków zgasły. Gdy wróciłem do domu wstawiłem auto do garażu, zgasiłem silnik wysiałem i słyszę przeraźliwy ryk, na 95% była to pompa ABS bo raczej nic innego by tam nie brzęczało. Co mogło się stać ?? Czy pompa ABS może kończyć już swój żywot ?? Za 2 tygodnie mam zaplanowaną dosyć długą podróż na 2gi koniec polski z rodziną i nie chcę mieć żadnych niespodzianek że np na trasie zgubię hamulce. Proszę o szybką pomoc i ewentualne zdiagnozowanie. Jutro podłącze auto do CDIF2 i mniej więcej sczytam błędy, chociaż z tego co zauważyłem kody błędów są bardzo ogólnikowe.

Hmm, ale to na zgaszonym silniku ci wyło? Chyba tylko wiatrak na chłodnicy chodzi bez zapłonu... Wiesz możesz odpiąć wtyczkę od pompy i potestować, po prostu będziesz wtedy jeździł bez abs/esp.

up, up, To na 100% jest pompa ABS. Brzęczy coraz głośniej

Generalnie to zwarcie/uszkodzona centralka

Zrób diagnostykę

Zlokalizowałem miejsce brzęczenia. Nie jest to pompa abs tylko czujnik podciśnienia ten najbliżej turbosprężarki.