Zgubiłem kluczyk. Pomocy!!!

Witam. Nie wiem jak to się stało ale zgubiłem wczoraj kluczyk do swojej Niuni. Zgubiłem go pod pracą gdzie codziennie stawiam samochód. Przeszukałem wszystkie miejsca w których mogłem być i niestety moje poszukiwania spełzły na niczym. Oczywiście mam zapasowy, ale boję się że ktoś znajdzie ten kluczyk i powiedzmy delikatnie, zrobi sobie moją Alfą małą przejażdżkę. Jest to jedyna 159 w mojej miejscowości także "szczęśliwy" znalazca nie będzie miał problemów by ją znaleźć. Podpowiedzcie co mogę zrobić w takim przypadku. Czy można zmienić kody immobilizera, czy w jakiś inny sposób zablokować możliwość odpalenia samochodu za pomocą zgubionego kluczyka. Pozdrawiam

Trzeba podjechać do ASO aby wykasowali z pamieci komputera zagubiony klucz i wsio. Ja po zakupie otrzymałem tylko jeden klucz, a podczas kasowania okazało się iż w komputerze były zapamiętane trzy. A i trzeba mieć kartę kodową [ przynajmniej to chcieli odemnie]

Nie wiem czy taką kartę posiadam. Jak ona wygląda i ile Cię to kosztowało? Dzięki za odpowiedź.

Musiusz tą kartę mieć. Dostałeś ja od poprzedniego właściciela razem z wszystkimi dokumentami ( intrukcją fakturami kartą kodów do radia itd )

Jeżeli jej nie dostałeś tej karty kodowej od poprzedniego właściciela to istnieje oczywiście możliwość dorobienia, a ta przyjemność kosztuje ok. 200 zł. Normalnie wygląda ona jak karta bankomatowa i powinna być w takim slocie w tej pseudo skórzanej książeczce z instrukcjami. Jednakże przy dorobieniu nie dostajesz już drugiej takiej karty a jedynie kod na wydrukowany na kartce papieru formatu A4. Wykodowanie będzie kosztować 100 zł. Ja ostatnio wkodowywałem nowy kluczyk i tyle właśnie zapłaciłem. Nie ma z tym wielkiej filozofii, robią to na miejscu w pół godziny.

Dzięki. Tyle chciałem wiedzieć. Pozdrawiam

Ja rok temu za nowy klucz w ASO zapłaciłem 800 zł.

Ktoś się może orientuje ile kluczyków dawano w standardzie. Ja od poprzedniego właściciela dostałem 2, ale wyżej ktoś wspominał że miał w kompie zapamiętane 3. Rozumiem że FESem tego sprawdzić nie idzie?

Dwa dawali z tego, co mi wiadomo. Ale mogło być tak, że jeden kluczyk ktoś zgubił, kupił nowy który mu wkodowali, a tego zgubionego nie wykodowali.

Ja też zgubiłem, tyle że zapłaciłem 1250.Po roku go znalazłem wpadł do drugiej alfy 155 którą oddałem teściowi, był kole zapasowym. To dopiero pech.