Alfa Romeo 166 2.4 JTD - Wschowa (woj.Lubuskie) - Nie warto!

Witam wszystkich

Pan z miejscowosci Wschowa do sprzedania posiada Alfę Romeo 166 2.4 JTD (i uwaga!)174KM, rocznik 2000.

http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-16...283270198.html

Po telefoniczniej rozmowie z moja partnerką Pan stwierdził,że moc 174KM to specjalna limitowana wersja Alfy Romeo 166.
Po czym, przy rozmowie ze mną powiedział,że auto najprawdopodobniej było czipowane.
Za 7500 tysiąca sprzedaje Alfę z uszkodzonym zawieszeniem,uszkodzenie jak twierdził powstało w wyiniku najechania na krawężnik( później było to już rondo) opony "ścięło",ale felgi całe,żona prowadziła pojazd.
Jedynie do wymiany górne wahacze i przewód od intercoolera,a także łożysko lewej,przedniej piasty.
Po wstępnych rozmowach udałem się do Wschowy,auto stojące na podwórku w odległości 3 metrów wyglądało przyzwoicie,jednak po bliższej konfrontacji byłem przerażony.
Spostrzegłem :
- ślady po nieudolnych próbach nałożenia "szpachli" na maskę (krzywą) samochodu,przedni zderzak i oba progi samochodu (pojawiała się obok ładna korozja pod czarnym lakierem i na drzwiach)
- odchodzący zderzak, niepokojące ubytki w okolicach lamp przednich
- duże szczeliny pomiędzy maską a zderzakiem i nadkolami,a także tylna klapa i nadkola - tam pojawiła się największa szczelina, brakowało uszczelek.
- drzwi tylne z obu stron nie były odpowiednio dopasowane do nadwozia,odstawały uszczelki
- tylne lewe koło lekko przekrzywione
- wymieniona przednia szyba
- mocno odstający AIRBAG w kierownicy
- brak kart/książek z ICSem

Odniosłem wrażenie,że cała Alfa jest przekrzywiona,nie miałem możliwości (i już nawet nie chciałem) zaglądnięcia pod maskę i pod spód.
Auto z pewnościa po sporym "dzwonie".
Sprzedający twierdził,że nikogo nie chce oszukać,nie ma nic do ukrycia,choć ja uważam,że niefachowego złożenia auta po wypadku i tragicznej szpachli nie da się nie zauważyc...tym bardziej będąc właścicielem owej Alfy.
Przestrzegam potencjalnych kupców,zdjęcia nie oddają "uroków" tego auta.
Byłem przerażony...dosłownie.

ale składak heh

1. To, że składak, to widać od razu. Powodu nie znamy, możemy się jedynie domyślać.
2. Koleś w miarę rozsądnie opisuje, co sprzedaje.
3. No chyba cudów za 7 tys. się nie spodziewałeś?

dokladnie, fajnie ze ostrzegasz, ale jak wlasnie widac koles sprzedaje ta alfe za 7tys !! za tyle nie trafisz igly 166. cena jest odpowiednio niska co do stanu, kupisz za tyle, wlozysz kilka tys i bedziesz wiedzial czym jezdzisz. sam tez poprzednie auto sprzedawalem za cene znacznie nizsza niz rynkowa, ale mowilem ze wlasnie dlatego tak tanio bo pare rzeczy trzeba zrobic. w tym ogloszeniu koles przynajmniej nie wciska kitu ze auto cud miod i malinka, nic tylko lac i jezdzic.
zamiast docenic ze koles jest szczery to wywalasz temat z ostrzezeniem.
2000r diesel w skorach, spodziewales sie igly za taka kase ??

dzięki za info, ale jest to klasyczna sytuacja jak zresztą koledzy wspomnieli, czyli pomiedzy 7 a 9 z hakiem których roi się na allegro. Z tym wyposażeniem ideały raczej od kilkunastu do 20k.. zastanawiałem się nad taką igiełką którą miałem przyjemność oglądać w moim ulubionym aso w Wawie. Można kupić taką za 7 ale do dużej inwestycji, ja sam na początku byłem młotkiem( tego określenia nie kieruję do nikogo) w temacie i kupiłem tą w avatarze za 9k a na dzień dzisiejszy leci już 18 tysiąc a jeszcze są zwrotnice, tulejki i ślady po gradobiciu na karoserii a niedawno załatwiłem sobie zderzak. Nie należy szukać perełek za 7k.

Nie szukałem igły za 7tysięcy.Z ciekawości pojechałem 200 kilometrów od miejsca zamieszkania. Owszem kupujący napisał o uszkodzonym zawieszeniu i lewej piaście,niestety nie raczył już wspomnieć o intercoolerze, pokrzywionym nadwoziu (nie chciałbym zobaczyc spodu auta) cała buda jest pokrzywiona,takim trupem strach wyjechać na drogę.Może być wadliwe zawieszenie,to nie problem,może być wadliwa pompa wspomagania czy brak AIRBAGU...i jeszcze inne pierdoły.
Dlaczego sprzedający nie przyznał,że auto z pewnościa nie było po "spotkaniu" z krawężnikiem,a przynajmniej z rowem czy innym pojazdem.
Sprzedający kreuje się na uczciwego,niestety po rozmowie z nim i spotkaniu z jego pojazdem można odnieść inne wrażenie.
Nie powiedział,że na nadwoziu połyskuje bardziej niefachowo nałożona szpachla,niżeli czerń z lakieru ( nie dało się tego nie zauważyć czy też nie wyczuć pod palcem powstałych nierówności).
I w jakim celu zmienne historyjki : "174KM limited edition of ALFA ROMEO" a następnie "Była czipowana,ale ja nic o tym nie wiem...". - Podsumowując : Komedia.
O jakim wyposażeniu mówimy? (Przełożona) skóra i biała kierownica plus tempomat i być może TCS? Też mi bajery...Wolę zwyczajna "okrojoną" wersję,byleby mieć gwarancję,że w razie mniejszego wypadku Alfa nie złoży się w pól.
Oczywiście koledzy napiszą,że nie mam gwarancji,iż jakakolwiek AR do 10 tysięcy nie była po wypadku - Odpowiem : tak,nie wiem,ale przynajmniej "szpachla" będzie lepiej położona przez jakiegoś tam Pana Miecia.
Powracając do Alfy,ktokolwiek ją zakupi będzie musiał ją mocno doinwestować lub kupić sobie samo nadwozie i przełożyć wszystkie "bebechy" ;)
Bałbym się tym egzemplarzem wyjechać po pietruszkę do warzywniaka za rogiem.