Printable View
Od dłuuuuuuuższego czasu przyglądam się temu ogłoszeniu. Fajne autko - a właściciele nie mogą go sprzedać od paru ładnych miesięcy. Fakt cena jest dla mnie WIELCE PODEJRZANA ( zbyt niska ). Był ktoś z Was oglądać tą Alfę.
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-15...291721399.html
Ja dopiero szukam swojej Alfy, więc być może nie powinienem się wypowiadać...
Kolor zdecydowanie dla miłośnika marki, gdyby był srebrny lub czarny to ktoś do końca niezdecydowany na Alfę pewnie by ją łyknął...
A teraz kilka nieścisłości:
1. rok produkcji 2010, ale w tekście "Data 1-szej rejestracji 04.01.2010 produkcji 26.10,2009." - typowy trick na zachętę
2. "Pojazd posiada udokumentowane pochodzenie, przebieg, serwis i bezwypadkowość, kontakt z poprzednim i jedynym właścicielem – lekarz."
czyli teraz nie ma właściciela? albo ma ich dwóch - poprzedni i obecny
I na koniec przedostatni cytat: "PRZYNAJMIEJ ZADZWOŃ TO MIC NIE KOSZTUJE."
Nie uważam siebie za wybitnego marketingowca, ale ten zwrot to strzał w kolano, w założeniu miał zachęcać do kontaktu, a dla mnie jest to wołanie zdesperowanego sprzedającego.
Bo za 70tys można się oglądać za czymś porządnym, a to taka ot zwykła alfa 159.
Kolor nie wygląda zabójczo na czerwony (to ten cały rosso? Chyba oszczędzali na pigmencie.), raczej w stylu takiej 10 letniej Yaris z L'ki.
Nie znam tbi, ale nie znając silnika, już mi się obija o uszy, że nie powala.
Bo to droga alfa. A ktoś musiał wyłożyć 120tys w salonie, mineło to 3 lata już stracił 50tys.
Jeździ starą budą która przez szroty, praktycznie ma to samo co ta za 30.
Mentalność... :)
Auto dla pasjonaty tym bardziej w tbi.Ludzie w tej cenie wola kupic coś w rodzaju np vw cc 1,8-2,0 tsi lub bmw-audi w dieslu.Używka za kwotę tego kalibru to cięzki temat w sprzedaży,a zwłaszcza nie Niemiec.