Printable View
Witam od pewnego czasu nagle AR przestała trzymać obroty na zimnym silniku trzyma przy odpaleniu ale później dojeżdżam do skrzyżowania wciskam sprzęgło alfa zdycha muszę ja trzymać cały czas na gazie wymieniłem silniczek krokowy co jeszcze może być powodem tego pomóżcie jeśli ktoś miał kiedyś jeszcze takie problemy ??
A jak stoisz z świecami, cewkami, kablami ?
Swiece i kable wymienione cewki nie wymienialem ....
Sprawdź cewki, ja miałem jedną ukruszoną, i de facto miałem takie objawy.
Nie jestem specjalistą od układów wtryskowych, ale sprawdź naciąg linki gazu oraz czujnik położenia przepustnicy. Na zimnym silniku Ci nie gaśnie, bo automatycznie załącza się ssanie ;)
Sprawdź też szczelność całego dolotu - często gdy dolot jest nieszczelny (czasami jest to jakaś bzdura typu delikatnie pęknięta uszczelka pod kolektorem itp) to dzieją się takie rzeczy
A jaki kupiłeś silniczek krokowy?
jakby co to ja mam nowiutki w folii z gwarancją nigdy nie używany nowy krokowiec do boxera polskiej firmy MGM ;) oddam za grosze ;)
pamietaj ze krokowy w 33 jest inny niz w 145 itd. Sprawdz czujnik cisnienia bezwględnego on odpowiada za pomiar podcisnienia w kolektorze i dostosowanie obrotow:)
Cześć, też mam taki problem.
Na zimnym silniku gaśnie jak obroty są poniżej 1000. Myślałem że czujnik położenia przepustnicy bo jak jest odłączony to pracuje równiutko i nie gaśnie. A jak podłącze to gaśnie i faluje delikatnie. Na nowym to samo. Czy to gaśnięcie może być spowodowane tym że alternator słabo ładuje? Czy od razu mam wymienić krokowiec?
Jak sie już rozgrzeje tak do 80 stopni to objawy znikają. Czasem zgaśnie ale
rzadko. Co to może być?