Dziwny dym z pod maski.

Dzisiaj będąc 30km od domu. Ruszam sobie moją Alfunia i naglę mega dym z pod maski. Pierwsza myśl. Pali się. Wylatuję z auta i czują zapach topniejącej izolacji. Po zgaszeniu dym znika. Otwieram maskę nic nie widać. Rozebrałem pół samochodu i podniosłem go na pół metra w poszukiwaniu upalonych kabli. Dopiero przy użyciu drugiej osoby która naciskała na pedał gazu zobaczyłem źródło dymu. Oto przyczyna:
Załącznik 54585

Totalna dezintegracja koła pasowego. Koło z paskiem stało a kółko przykręcone do wału zapieprzało aż miło. Dym jak by ktoś motocyklem gumę palił.

I to korzystając z okazji chciał bym zadać dwa pytania:
1. Jakie nowe koła pasowe polecacie do 1.9 JTD 8V. To by podeszło? http://allegro.pl/kolo-pasowe-dwumas...301884299.html
2. Czy jak jechałem 30km do domy bez paska to coś się mogło stać? Bo żadnych złych objawów nie było poza komunikatem low charge battery i brakiem wspomagania.

Rozładuje Ci się akumulator do zera najlepiej jedź bez świateł. Jednak 30 km to dużo.

U mnie dzisiaj dość podobnie, tylko dymu spod maski o wiele mniej, raczej taki mały dymek. Dość charakterystyczny swąd i powtarzający się komunikat 'battery charge low'. Przejechałem 5km i odstawiłem auto, bo brakuje mi już cierpliwości do nieustannej awarii. Tydzień temu wymieniali mi sprzęgło... nie wiem czy to ma w ogóle z tym coś wspólnego.

Jakie zalecenia w takiej sytuacji? Bo innych objawów, oprócz dymka i smrodu + komunikat, nie zaobserwowałem. Można coś z tego wywróżyć?

Pozdrawiam.

Koło pasowe wału korbowego szukaj markowych zamienników np.Corteco,Dayco ewentualnie Impergum.

- - - Updated - - -

Wystrzegaj się chińskich tanich zamienników.

Historii ciąg dalszy:

Zrobiłem dzisiaj ponad 20 km i nagle deska zaczyna bombardować mnie komunikatami: "ABS system failure", "ASR off", "VCN system failure", "battery charge low", "motor engine failure", a za chwilę że już wszystko ok, ale po 30s znowu to samo i na koniec padły jeszcze wszystkie zegary, a na wyświetlaczu (ledwo widoczne): "EBN system failure" na zmianę z "ABS system failure". Ikonki na zegarze sobie świecą i na koniec zostaje tylko błąd poduszki. W krytycznym momencie auto prawie mi gaśnie, ale jakoś jeszcze przegazowałem i poszło. Za jakieś 3-4km zegary ożywają, kontrolki znikają wszystko spoko. 2km dalej sytuacja się powtarza: seria komunikatów, zegary zdychają, itd. Na pierwszym biegu poniżej 2k obrotów pojawia się czasem problem z mocą, ale później już jest ok, jak wyjdę ponad 2tyś to pełna moc. Wracając do domu już obrałem trasę z najmniejszą liczbą świateł i korków i sytuacja się unormowała - zero błędów, nic się nie dzieje. Zostaje tylko 'engine failure' - wcześniej zdiagnozowana usterka EGRa, który się zawiesił, ale ogólnie żadnych problemów nie sprawiał.

Odgłos silnika podczas pracy jest trochę dziwny... dodaje link, ale wyłączyłem nagrywanie w momencie, kiedy silnik jakby osłabł i potem już jakby wolniej chodził - to drugi link:

1. http://www.youtube.com/watch?v=OpB9hxZaUl0
2. http://www.youtube.com/watch?v=3em5kRSPn5Q