Printable View
Witam, mam dylemat jaki olej zalać do mojej alfy. Sprawa wygląda następująco, obecnie mam przejechane 83000tys.km i mam niestety wlany mobil 10w40, troche czytałem po forum i niezbyt sobie chwalicie ten olej więc stąd moje zastanowienie czy nie było by problemu z przejściem na olej syntetyczny np. valvoline??
Acha i przypomne ze mobil wymieniałem dwa razy w ciągu roku po zrobieniu w sumie 10tys. czyli druga wymiana była po 5tys.km.
ja jeździłem na mobilu i jakoś tam nie narzekałem dużo Ci zjada oleju??
dość często wymieniasz ten olej jak by nie patrzeć :D
tzn. wymieniłem po 5tys dlatego że robiłem rozrząd i musiałem wymienić, a oleju prawie wcale mi nie bierze. Cały czas czytam o tych wszystkich olejach i nie wiem co zrobić:confused:
Zajrzyj do instrukcji i się jej trzymaj .
Przecież nie robiliby sobie na złość i kazali lać badziewie.
przejdz na vavoline 10w40 jeśli mobil nie daje Ci spokoju..poza tym ja tez nic złego nie widzę w zalaniu mobila.
valvoline 10w40 to chyba dobry pomysł, wiem że to też półsyntetyk, a warto zrobić jakąś płukanke przed wymianą żeby wszystkie syfy wyleciały??
jak tak "często" zm iana była ostatnio to w miarę się silnik wyczyścił
poza tym mobil nie taki zły olej ja bym na nim chociaż do 10 tys pojeździł :) chyba że masz za dużo kasy :)
valvoline olej jak każdy inny ma tyle samo zwolenników i przeciwników co mobil :D
nie no kasy chyba nie mam za dużo, nic mi o tym nie wiadomo hehe, poprostu chcę żeby alfa "czuła się bezpiecznie" :) a naczytałem się sporo o olejach, ja wlałem mobila 10w40 ze względu na to że Pani od której kupiłem poprostu nie wiedziała jaki olej był lany, a żadnej kartki nie było, a po sprawdzeniu na bagnecie po kupnie auta oleju było idealnie na miarce i kolor był odpowiedni.