Nie jest to moje ogłoszenie, ani nie jestem z nim jakoś związany, po prostu przeglądając net nawinęło się. Swoją drogą wersja 4x4 i kombi do jakiś popularnych chyba nie należy.
http://lodz.gumtree.pl/c-Samochody-S...AdIdZ382437270
Printable View
Nie jest to moje ogłoszenie, ani nie jestem z nim jakoś związany, po prostu przeglądając net nawinęło się. Swoją drogą wersja 4x4 i kombi do jakiś popularnych chyba nie należy.
http://lodz.gumtree.pl/c-Samochody-S...AdIdZ382437270
Od dość dawna jest na otomoto.
Było ich trochę, do mało popularnych należy diesel w 33:D
A co z nią nie tak że taka cena? oglądał ktoś?
W listopadzie mnie coś korciło by po nią sięgnąć, trochę niestety fundusze sie posypały, właściciel napisał mi o niej tyle:
"Witam,
"Góra" karoserii jest w b. dobrym stanie - drobne ślady korozji (małe wypukłości pod lakierem,) widać w pełnym słońcu jak dobrze się przyjrzeć w kilku miejscach - tam, gdzie blacharz remontujący i lakierujący karoserię kilka lat temu spartaczył robotę i nie zabezpieczył blachy przy malowaniu: krawędź bagażnika pod uszczelką, 2 miejsca wewnątrz wnęki tylnych drzwi (przy zamku), trochę przy korku wlewu paliwa i wewnętrznej dolnej krawędzi drzwi (nie widać z zewnatrz, ale ślady korozji są - zatkały się pewnie odpływy wody z drzwi).
Typowe miejsca nadwozia (błotniki, progi, poszycie drzwi itp.) są całkiem zdrowe i dobrze zabezpieczone. Gorzej jest z podłogą - nie ma żadnej dziury do wnętrza kabiny, ale diagnosta przy ostatnim przeglądzie zwrócił mi uwagę na rdzę pod spodem - naokoło linii progów (tam blacharz wstawiał pasy nowej blachy i źle ją zabezpieczył pod "barankiem") i jednym z nadkoli. Wyciąłem potem wszystkie miejsca gdzie dało się wbić szpikulec w podłogę, zabezpieczyłem to cynkiem w aerozolu, pianką oraz biteksem, natomiast w kilku miejscach ważnych mechanicznie (np. przy tylnym wahaczu) kazałem to wzmocnić nakładkami z grubszej blachy i obspawać, na "kosmetykę" i gruntowną naprawę blacharską podłogi w aucie którym i tak nie jeżdżę od dawna szkoda mi było czasu i pieniędzy. Oczywiście autem można jechać tak jak stoi, ale szczerze mówiąc jeśli ja miałbym eksploatować je bezpiecznie i ostro jeździć przez kolejnych kilka lat, radziłbym zrobić to porządnie - potrzebny jest garaż z kanałem, migomat, kilka kawałków ocynkowanej blachy, umiejętność spawania blach i ze dwa wolne popołudnia albo tani blacharz :)..."
byłem oglądałem. Nie za bardzo bylo pół roku temu do czego spawać:)