Chciałem się zapytać jakie macie felgi i opony jak się na nich jeździ co polecacie itp :)
Printable View
Chciałem się zapytać jakie macie felgi i opony jak się na nich jeździ co polecacie itp :)
felgi 15, guma Toyo T1R 195/50/r15- dobrze się jeździ, odczuwalna większa przesiadka ze 175/65/r14 ;) nieco szumią ale boxer skutecznie zagłusza :) nigdy nie próbowałem ich możliwości w pełni, nie zrywałem z piskiem, nie pokonywałem zakrętu z prędkością 150km/h i nie próbowałem zerwać przyczepności przy deszczu :) ot tak sobie śmigam ;) opona bardzo ładnie wygląda i kupisz ją do ok. 220zł za sztukę (można taniej ale należy pogrzebać na allegro)
ogólnie 195/50R15 to taki kompromis miedzy wygladem a komfortem. Ceny opon tez nie są zbyt wygórowane. Ja kupiłem za 300 zł komplet w b. dobrym stanie z 2010 r.
U mnie dokładnie to samo. Ostatnio udało mi się na trasie ominąć psa, który w środku nocy wyskoczył mi przed auto :D Tak więc mogę powiedzieć, że opona bardzo przyczepna na suchym asfalcie :PCytat:
Napisał Jester
Ja mam na zimę 165/70R14 Frigo 2 ale to do upalania na śniegu, do jazdy po asfalcie sie nie nadaje, bo jest za wąska do takiego ciążaru i mocno się ugina.
Na lato miałem 185/60R14 Goodyear Efficent Grip czy jakoś tak- komfortowo ale prowadzenie nędzne - ale to były opony z miękkimi ściankami bocznymi.
185/55R14 - już lepiej. (jakieś koreańce)
215/40R16 - Nieporównywalnie do R14 - auto zupełnie inaczej się zachowuje, bardziej przewidywalnie. Nie czuć efektu parostatku w zakręcie.
Pirelli P Zero Nero rozmiar 195/45 R16 Jeździ się rewelacyjnie, czy na suchym czy w deszczu. Trzymają się drogi.
Alfa bardzo dobrze wygląda na tak dużym kole.
U mnie alufelgi 7x15 i opony Dunlop Sport coś tam 195/50R15 - twardawo a po dołożeniu progresywnych sprężyn to już jak w wozie drabiniastym, na równym ładnym asfalcie prowadzenie to bajka ale w mieście czy na głębokiej prowincji to wieczny slalom i walka o przeżycie.