nie odpala alfa 146, 1.4 TS 16V

Moje auto to: Alfa Romeo 146, 1.4, 16V T.Spark, 2000r.

Jest ktoś w stanie mi pomóc z takim problemem jak:
Mianowicie dobijałem gaz w Klimie i okazało się że nie ma zasilania, facet powiedział że najprędzej coś z przekaźnikiem, bo na krótko pompa ruszyła, wiec dobiłem gazu i w domu zabrałem się za poszukiwanie usterki. Przejrzałem bezpieczniki i wszystkie były ok., później za styczniki koło aku, przeczyściłem wszystkie i nagle błąd kodu, wiec ponownie czyszczenie i błąd znikł ale odpalenia brak, ciągłe próby i przekładanie z miejsca na miejsce styczników nie dały skutku. Dodam, że wcześniej nie było problemu z odpaleniem itd. Po tej mojej kosmetyce nie mogę uruchomić auta, sprawdzając świece okazuje się, że jest brak iskry.

Proszę poradźcie coś szybko, bo potrzebuję auta na co dzień i klapa.

Cytat:

---

Napisał czeps

Moje auto to: Alfa Romeo 146, 1.4, 16V T.Spark, 2000r.

Jest ktoś w stanie mi pomóc z takim problemem jak:
Mianowicie dobijałem gaz w Klimie i okazało się że nie ma zasilania, facet powiedział że najprędzej coś z przekaźnikiem, bo na krótko pompa ruszyła, wiec dobiłem gazu i w domu zabrałem się za poszukiwanie usterki. Przejrzałem bezpieczniki i wszystkie były ok., później za styczniki koło aku, przeczyściłem wszystkie i nagle błąd kodu, wiec ponownie czyszczenie i błąd znikł ale odpalenia brak, ciągłe próby i przekładanie z miejsca na miejsce styczników nie dały skutku. Dodam, że wcześniej nie było problemu z odpaleniem itd. Po tej mojej kosmetyce nie mogę uruchomić auta, sprawdzając świece okazuje się, że jest brak iskry.

Proszę poradźcie coś szybko, bo potrzebuję auta na co dzień i klapa.

---

Co prawda nie widzę tu przyczyny by wyłącznik bezwładnościowy zadziałał ale objawy masz takie jakby to właśnie on był wyłączony(brak iskry oraz zasilania pompy). Sprawdź czy nie wyskoczył.

pytanie. Czy przypadkiem nie swieci sie marchewa cały czas, u mnie po poruszaniu przekaźnikami obok aku okazało sie ze przegnite były i przestały stykać kable w gniazdach, niestety pomogło tylko wycięcie wszystkiego plus nowe przekaźniki, sprawdź jeszcze bezpieczniki które są głębiej schowane tam gdzie główne bezpieczniki w środku pod kierownicą, a jak zajżysz głębiej do góre to po lewej zobaczysz jeszcze 6 szt, no i jeszcze bezpieczniki pod maską przy aku tam gdzie przekaźniki są dwa, i jeszcze tak na wysokości ABS masz bezpieczniki 4 duże i jeden mniejszy

Sprawdzone, wyłącznik wciśnięty. Co dalej? Może to immobilizer coś zaświrował. Dodam, że po pierwszym świeceniu się kontrolki wtrysku i kodu o immobilizera wprowadziłem kod według instrukcji, został zaakceptowany ale odpalić nie mógł. Wyjąłem ponownie wszystkie styczniki przy aku, oraz bezpieczniki, przeczyściłem dokładnie i wówczas kontrolki ładnie gasną, ale odpalić nie chce. Czy mógłbym coś uszkodzić? Wcześniej auto sprawowało się znakomicie i grzebałem tylko w tym opisywanym miejscu. Alfa podpięta po komputer a błędy skasowane.
Gdzie dalej szukać przyczyny?

- - - Updated - - -

Znalazła się przyczyna, mianowicie gdy wyciągnąłem wszystkie kostki od przekaźników, które znajdują się koło aku okazało się, że 2 przewody mają osad i wyciągając zerwały się, dolutowałem nowe i auto odpaliła od strzała. Może ktoś trafi na podobny problem to radzę przyjrzeć się dokładnie tym przewodom.
Dziękuje Wam za rady.
Pozdrawiam.

Proszę Bardzo:) Dobrze że sie udało. Pozdro

Cytat:

---

Napisał czeps

Może ktoś trafi na podobny problem to radzę przyjrzeć się dokładnie tym przewodom.

---

Klasyczny przypadek, ktory był opisywany w kilu wątkach. W conajmniej dwóch można znaleźć dokładne informacje co i jak sprawdzić i który przekaźnik i berzpiecznik pod maską należy zweryfikować i jak radzić sobie w sytuacji awaryjnej np. kiedy nie posiadasz drugiego przekaźnika a trzeba ruszyć auto z miejsca - w jednym z nich był właśnie problem z zasilaniem pompy przez zaśniedziałe styki we wtyczce przekaźnika koło akumulatora. Całość jest w archiwum. Po za tym doskonlym źródłem informacji w takim przypadku jest WorkShop manual - są tam kompletne schematy a do diagnozy tego typu usterki nic więcej nie potrzeba. Polecam zarówno WM jak i archiwum ;)