Jest problem, a moze mi sie wydaje. Przy normalnej jezdzie jest wszystko ok. Jak zaczynam mu cisnac >4k zaczyna palic olej i dymi na niebiesko:) ma ciag jak diabli, z boku wygladamy jak lecaca kometa:)
Nie mam kata. To normalne? Bo oleju ubywa:)
Printable View
Jest problem, a moze mi sie wydaje. Przy normalnej jezdzie jest wszystko ok. Jak zaczynam mu cisnac >4k zaczyna palic olej i dymi na niebiesko:) ma ciag jak diabli, z boku wygladamy jak lecaca kometa:)
Nie mam kata. To normalne? Bo oleju ubywa:)
Turbina padla na uszczelnieniu oleju.
I co teraz?
Demontaż i regeneracja.
Moze to wina oleju ze nie taki. Teraz mam 10w60 full
To akurat nie ma nic wspólnego, uszkodzeń mechanicznych olejem nie przeskoczysz
Spoko. Niech sobie dymi:) olej i tak biora bo tak maja:)
Radze nie bagatelizowac tego problemu ,bo spalanie oleju ktory dostaje sie z powietrzem,powoduje spalanie detonacyjne w pierwszym cylindrze od strony przepustnicy(najbardziej),co moze skutkowac przegrzaniem a w konsekwencji zatarcie tloka(kupilem kiedys w niemczech 164 v6 turbo z takim uszkodzeniem).:)
Brzmi groznie:) jak znajde czas to sie tym zajme, a jak nie kupi sie tlok. Albo caly silnik nowy i bedzie tez git:)
Nie ma co sie stresowac.
To lepiej kupić silnik w stanie nieznanym i zostawić z uszkodzoną sprężarką niż naprawić usterkę? Z takim podejściem to się nie zdziwię jak za jakiś czas będziesz pisać ze Alfa to złom który się wiecznie psuje....