Skrzypienie w lewym przednim kole

Witam
Pojawilo mi sie skrzypienie w lewym przednim kole ale nie jest ono stale. Pojawia sie po okolo 10-15minutach jazdy , jak jest zimno to dluzej jak cieplej na dworze to nawet troche szybciej. Ale gdy hamuje to znika , wystarczy ze tylko delikatnie polorze noge na hamulcu i juz wystarczy. Mam pewna teorie i chce uslyszec ze czy ten tok rozumowania jest prawidlowy.


Mianowicie mam juz zajechany plyn hamulcowy ( poziom wrzenie to 140 stopni ) na przegladzie 2 miesiace temu mi powiedzieli ze moge sie szykowac do wymiany i jutro na nia jade ale powracajac to mojej teori, tydzien wczesniej jak zjezdzalem z autostrady i dosc szybko musialem wytracic predkosc przy hamowaniu pojawil sie dzwiek jak by klocki byly skonczone ale sa dobre , pozniej po paru dniach podobna sytuacja , cieplo na dworze duze predkosci , kilka mocnych hamowac i znowu ten sam dzwiek. I tak sobie pomyslelem ze to moze byc wina tego plynu hamulcowego ktory jest doprowadzony do wrzenia i prze to pojawiaja sie te odglosy szczegolnie skrzypienie bo gdy sie zagotuje to powieksza swoja objetosc i tloczek dociska delikatnie klocek do tarczy i pojawia sie skrzypienie a gdy lekko podhamuje to klocek juz normalnie jest dociskany do tarczy i skrzypienie znika. Logiczne ?

wybacz że podepnę się pod Twój temat ale chyba mam podobny problem. Też słyszę takie jakby wycie jak się powoli toczę i pojawiło się ono jak zrobiło się naprawdę gorąco. Dzisiaj po trasie sprawdziłem tarcze i na przodzie i na tyle są gorące. Dodam że wymieniałem komplet tarcz i klocków półtora miecha temu. Wydaje mi się że podobnie jak u Ciebie płyn do wymiany ale... że jestem ciemniak ktoś może to potwierdzić? dam ewentualnie sam radę wymienić płyn? jest jakiś korek spustowy czy coś w ten deseń? Pozdrawiam

przerabiałem ten problem na tylnych tarczach a teraz powrócił do przodu...u mnie na 100% jest to wina małego rantu, który zrobił się na tarczy na górze albo na dole. Wystarczy lekkie nagrzanie się całego układu hamulcowego i zaczyna piszczeć, a po naciśnieciu hamulca wszystko ustaje. Rant musze spiłować/delikatnie go przetoczyć i po problemie ;)

Cytat:

---

Napisał PiterR

przerabiałem ten problem na tylnych tarczach a teraz powrócił do przodu...u mnie na 100% jest to wina małego rantu, który zrobił się na tarczy na górze albo na dole. Wystarczy lekkie nagrzanie się całego układu hamulcowego i zaczyna piszczeć, a po naciśnieciu hamulca wszystko ustaje. Rant musze spiłować/delikatnie go przetoczyć i po problemie ;)

---

Dzięki za odpowiedź. Miałoby to sens u mnie bo i tarcze i klocki są nowe w zasadzie...więc że tak powiem...grubości dużo. Dzięki!