[146] Drgania i wibracje.

Witam.
Miałem niedawno przygodę z nierównością na drodze. Po kilku kilometrach ,coś się stało. Przy wyprzedzaniu motocyklisty dojechałem obrotami do odcięcia i od tego czasu zaczęło się buczenie. Poniżej filmik z usterki.

http://www.youtube.com/watch?v=yrbA5...ature=youtu.be

Zlokalizowałem uszkodzenie w tłumiku drgań układu wydechowego, wymieniłem tłumik drgań i uszczelki. Teraz w samochodzie słychać nadal buczenie może trochę ciszej przekraczając 4tyś obrotów. W okolicach 4.5tyś jest chyba najgłośniej.
I nadal nie wiem co to jest. W samochodzie wszystko się trzęsie przy tych obrotach, drżą szyby i plastiki. Jeśli to poduszka silnika to jak mam ją sprawdzić, wyglądają na dobre. Koło zamachowe? układ sprzęgła? Nie wiem o co się zaczepić.

Trzeba przejrzeć cały układ wydechowy, od kolektora, po tłumik końcowy.

Na kolektorze nie widać przedmuchów. Dziś z bratem wyjęliśmy cały układ (katalizator, tłumik środkowy i końcowy) znalazłem jedno pęknięcie na zawieszce tłumika środkowego (wszystko za spawane). Wibracje nadal występują. Jutro sprawdzę jeszcze "portki ale tam jaż raz sprawdzałem więc raczej nie przewiduję aby tam była przyczyna. Zrobiłem test ,podniosłem łapę silnika tą środkową podnośnikiem i odpaliłem silnik. Wynik: Wibracje nadal występują ale już nie przy 4.5tyś, a przy ponad 5.5tyś w górę. Przy 4.5tyś jest spokój nic się nie trzęsie. Po opuszczeniu podnośnika wszystko wraca jak poprzednio (przy 4.5tyś mocno dudni w aucie szczególnie przy zasuniętych szybach). Czyżby to była poduszka, czy zbieg okoliczności?

Tak wygląda poducha u mnie. po tym zdjęciu pewnie wiele nie da się stwierdzić.

Załącznik 61134



Na zewnątrz auta nie słychać jakiegoś dudnienia ani nic niepokojącego przy tych obrotach, a w środku nie można wysiedzieć.

saroo Układ wydechowy sprawny.To silnik robi tyle hałasu. Przy 2tyś obr silnik wpada w pierwszy rezonans i lekko poniżej tych obrotów zaczyna delikatnie bujać całym autem. Co ciekawe raz przestało na kilka minut przenosić wibracje ,a stało się to jak jechałem ostro po nierównej drodze. ale potem znowu to samo. Czy wałki balansujące mogły by dawać takie objawy jeśli by coś przeskoczyło? Jak sprawdzić ich ustawienie? Czytałem różne fora i zakres występowania wibracji oraz to czy występują podczas jazdy czy na luzie daje jakiś pogląd na sytuację tylko nigdzie nie podają konkretów.

Wibrację występują niezależnie od tego czy jadę czy silnik pracuje na luzie. Za każdym razem występuje w tym samym przedziale obrotów niezależnie od biegu, prędkości itp. Obciążenie też nie zmienia tu nic.Hałas jest taki sam nieważne czy cisnę go mocno czy podtrzymuję delikatnie na tych obrotach.

Może ktoś mnie naprowadzi w jakim kierunku szukać usterki.

Też pomyślałem w wałkach balansujących. Tu chyba znajdziesz prawidłowe ustawienie:
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...v_t_spark.html

Niestety T.S.-y są mi obce :)

Dzięki saroo za linka.
Ze znajomym mechanikiem wykluczyliśmy poduszki silnika i układ wydechowy. Pozostały tylko wałki więc wczoraj się za to zabrałem (przy okazji wymieniłem sprężarkę do klimy).
Jeden wałek balansujący obrócił się o 180 stopni co powodowało tak spore wibracje w samochodzie. Po ustawieniu wszystkiego tak jak należy, przy okazji sprawdziłem ustawienie rozrządu na czujnik GMP i był lekko przestawiony. Wszystko ustawiłem od nowa.
Wynik:
-w samochodzie jest cicho
-równa praca silnika
-brak jakichkolwiek wibracji
-lepiej się wkręca z niskich obrotów (wcześniej była jakby dziura na niskich i kopa dostawał powyżej 3tyś teraz idzie płynnie)
-jak na razie zniknęło falowanie obrotów zaraz po odpaleniu auta ( a podejrzewałem przepływkę)

Jeździ lepiej niż jak go kupiłem. Rozrząd był ustawiony na znaki przez jakiegoś mechanika, a po ustawieniu na czujnik i blokady okazało się że o jakieś dobre pół zęba był przestawiony.

Pozdrawiam