Witam Was, mam problem z klimatyzacją ale zacznę od początku .
Wczoraj byłem na ozonowaniu, czyszczeniu, napełnianiu czynnikiem chłodzącym i wymianie oleju w sprężarce klimy.
Wracając z serwisu ze Skawiny do Krakowa, jakieś 25km wszystko działało ok , fajnie chłodem wiało..
Dziś wsiadam ujechałem z 4-5km , silnik już się w miarę dogrzał a więc zasunąłem szyby i dałem pozycję "2 nawiewu i wcisnąłem "śnieżynkę"
I co? Leci ciepłe powietrze, pokrętło temperatury na "LO" najniższym zimny, próbowałem na 18, i też nic dalej to samo, wyłaczyłem, włączałem w odwrotnej kolejności i nic..
Pytanie, co mogło paść, i jak to przywrócić do życia, w drodze powrotnej wszystko działało.
Pozdrawiam!