Wiadomo ze od ciaglego "zapalania" lepiej im sie nie robi, z uwagi chocby na to ze do pelnej pracy potrzebuja wiecej czasu niz trwa przejazd pod np. wiaduktem, tunelem itp.
ale jak to wyglada w praktyce?
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
Printable View
Wiadomo ze od ciaglego "zapalania" lepiej im sie nie robi, z uwagi chocby na to ze do pelnej pracy potrzebuja wiecej czasu niz trwa przejazd pod np. wiaduktem, tunelem itp.
ale jak to wyglada w praktyce?
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
Przecież i tak trzeba jeździć z włączonymi światłami cały czas...
Pozdrawiam.
- Rafał
Kolega jest z UK i pewnie tam jest inaczej.
A jest inaczej bo nie ma obowiązku jazdy z włączonymi światłami przez cały dzień.Cytat:
Napisał tommy-j
No dobra, ale czy samo częste włączanie i wyłączanie nie szkodzi ksenonom?Cytat:
Napisał alces1
Widać, są jeszcze normalne kraje na tym Świecie...Cytat:
Napisał Jony88
Z pewnością tak, ma to niekorzystny wpływ na trwałość ksenonów, nie dotyczy to tylko palników ksenonowych, ale żarówek halogenowych również.Cytat:
Napisał mat09
Pozdrawiam.
- Rafał
Co więcej można nawet z włączonymi światłami przeciwmgielnymi jeździć w dzień bez stresu :)Cytat:
Napisał alces1
Ok dzieki,w sumie nie trafiony temat a propo chetnie zamienie jazde bez swiatel na piekna polska pogode:-)
Pozdrawiam
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
@alces1: IMO lepiej jak wszyscy jeżdżą na światłach, widać wtedy wszystkich, jak dla mnie łatwiej wtedy ocenić odległość.