[166] Awaria klimy. Pomocy!
Więc jakieś 10 dni temu nie włączyła mi się klima. Na dworze było 18 stopni, ja chciałem 18 nie włączyła się, zmniejszyłem na low. Nadal nic. Po kolejnym odpaleniu silnika działa.
Dziś jadę, klima działa i nagle czuję delikatny smród palony plastik. Za chwilę kłęby dymu z pod maski i duży smród spalenizny z wentylacji. Wyłączyłem klimę opuściłem okna i zaparkowałem. Dym wydobywał się z okolic przy prawym reflektorze, okolice gdzie leje się płyn do spryskiwaczy. (Tydzień temu lałem płyn do spryskiwaczy trochę mi się wylało, no ale odparowało - chyba nie popsułem klimatyzacji- bo już nie wiem).
Pojechałem do mechanika, zostawiłem.
Co może być?
Ile może to kosztować?
Jakieś orientacyjne ceny? Koszty regeneracji?
Czy można jeździć bez klimy? Mechanik powiedział, że podobno nie można odłączyć i poprostu i jeździć bo jest z czymś połączona. Prawda ?
Jestem załamany.