Printable View
Witam. Dzisiaj miałem przykrą przygodę z podjazdem "pod górkę" swoja bellą. Dośc stromy wjazd i problem sie pojawił: co może być przyczyną spadku mocy przy podjeździe? Dodam że pojawia mi sie ostatnio usterka na wyświetlaczu "świece żarowe". Czy to cos poważnego? Proszę o pomoc .
Może gazu wystarczy dodać i bieg zredukować. 2 świece pewnie do wymiany nie maja wpływu na jazde
Własnie redukowałem bieg i mimo to spadały obroty musiałem na jedynke zejśc wtedy dopiero z ciężkim mozołem poszła pod górkę nawet chmurke zostawiłem po sobie;/Cytat:
Napisał bonzaj
:)może za duza góra albo za póź:)no redukujesz
Może sprzęgło zużyte i się ślizga?
Gdyby sprzęgło było zużyte to obroty by rosły, a nie spadały jak pisze autor wątku...bez kabla i kompa nikt ci nic mądrego nie powie.;)Cytat:
Napisał Qrvich
A czym jeździłes wcześniej?, bo autentycznie mam wrazenie ,że za późno redukujesz a diesla jak już zdusisz to trudno go pod góre rozbujać
bonzaj zapewne za późno zredukowałem jechałem z kumplem obroty spadały bo wyczułem to na 3 zredukowałem na 2 i dalej spadały w końcu zatrzymałem i z jedynki musiałem ruszyc. Szukałem podobnych postów ale co wyszukałem to różne są odpowiedzi :
1. możliwe że pompa paliwa
2. vaacum
3. wtryski maja małe sprężanie
i weź teraz szukaj przyczyny ?
Sądzę że moja w tym wina była tak jak pisałeś, ale jeszcze to sprawdze. Jesli powtórzy się to bede szukał dogłebniej ;) pozdrawiam i dziekuje za zainteresowanie tematem.
a odepnij przepływkę i zobacz czy będzie różnica, u mnie jak przepływka była padnięta to na płaskim jako tako dało się ją bujnąć, ale pod górkę właśnie zwalniała i za chiny ludowe przyśpieszyć nawet na 3 biegu nie chciała, wymieniłem przepływkę i problem ustał.