156 2.5 V6 - falowanie wolnych obrotow, czasem nawet zgasnie i spalanie 25l na 100km

Witam (odrazu mowie, ze szukalem i nie znalazlem odpowiedzi na moj przypadek), kupiłem sobie w piątek 156-tke z silnikiem 2.5 v6 z 99 roku z sekwencyjnym LPG. Auto w dosc dobrym stanie, czlowiek widac, ze na serio dbał o nią. Przez pierwszy dzien, wszystko super, na nastepny dzien objawy byly takie: po rozgrzaniu, auto czasem pracuje normalnie a czesem zaczyna ostro falowac na obrotach, czasem spadaja nawet blisko 0. Dohamowujac biegiem, lub podczas skretu, czy parkowania potrafi nawet zgasnac. Auto po czyszczeniu i adaptacji przepustnicy, przeplywomierz wymieniony. To samo dzieje sie na benzynie i LPG. Podlczalem sie rowniez alfadiagiem - byly 2 bledy, jeden to od lampki kontrolnej drugim byla sonda lambda. Skasowalem blad i bylo jak by lepiej, ale pozniej znowu to samo, jednak blad nie powrocil. Dopiero 2 dni pozniej znow sie pojawil.
Wiec do rzeczy - mial ktos taki przypadek? Na pewno to sonda? Jezeli tak, to jaka kupic? Te uniwersalne boscha z allegro daja rade? A moze to cos zupelnie innego?

Przejedz sie ze stała predkoscia np: 90km/h i wtedy zobacz czy wawali błąd.
Nie kupuj nic uniwersalnego. Kup taką jaka musi byc!
Zaraz sprawdze jaka powinna byc

Identyczne objawy dawała u mnie właśnie sonda. Fakt, że w nissanie, ale idea się zgadza. Do tego masz błąd. Co do tego jaką kupić nie poradzę. V6 to trochę dziwne ustrojstwa i czasem rządzą się innymi prawami niż większość "zwykłych" silników :)

0 258 006 190 -

- - - Updated - - -

tak jest nr. oryginalu boscha. ktory masz rok????
Falowanie i gasniecie moze byc od sondy

Dzieki Panowie
Rok 99 - czyli z tego co sie orientowalem to mam 1 sonde
Mechanik, ktory podobno serwisuje to auto od nowosci (byly pracownik ASO) rowniez obstawia sonde. Dzis podepne sobie jeszcze kompa i poobczajam.

sonda w ic po znizkach ok.200 , bosch stówke droższy.
Najprosciej - komp

No blad sondy wystepuje, wiec chyba nie pozostaje mi nic innego jak wymienic ja.

Proste -wymien i dopiero pokasuj bledy.
Daj znac czy to było to. Kumpel ma 2.5 i moze sie przyda wiedza :)

Witam, przed chwilka zmienilem sonde na nowa Boscha (o odpowiednim numerze). Bledy pokasowane, wszystko poskladane no to czas na runde. Niestety na poczatku zonk... znow to samo, praktycznie bez poprawy. Przejechalem sie dalej, juz w pelni rozgrzanym autem, na lpg i Pb. Zatrzymalem sie, no i zaczela jakby lepiej pracowac, wracajac caly czas juz bylo dobrze. Teraz pytanie, czy sobie juz wszystko dograla i bedzie teraz wsio ok czy to jednak nie byla sonda. Dodam tez, ze stara podczas odczytu alfadiagiem bardzo slabo reagowala, teraz jest naprawde ladna sinusoida.

Daj znać jutro, ale trzymam kciuki, że problem rozwiązałeś.