Witam , koledzy jak u was otwieraja sie klapy bagaznika ? bo ja jak otwieram i ja puszcze to az mi teleskop jeden pekl tak jak by tam nie bylo zadnego ogranicznika ...
Printable View
Witam , koledzy jak u was otwieraja sie klapy bagaznika ? bo ja jak otwieram i ja puszcze to az mi teleskop jeden pekl tak jak by tam nie bylo zadnego ogranicznika ...
Nie ma chyba żadnego ogranicznika nawet po FL. Trzeba powoli otwierać trzymając klapę. Jak się puści aż strach o zawiasy.
Bez przesady, jak swoją popchnę w górę to z sykiem siłowników w miarę powoli podnosi się do góry. Nie ma mowy o żadnym wyrywaniu zawiasów.
Dokładnie, ja u siebie mogę klape zostawić w każdej pozycji i nie ma opcji żeby sama rwała się do góry. Słychać przy tym lekkie syczenie teleskopików. Nawet gdy otwieram ją do końca to nie wyrywa jej z ręki.
Jak się ma teleskopy odwrotnie założone to wyrywa klapę ;)
Można by spróbować, ale jak się tak ma od początku to człowiek myśli, że tak ma być.
,, ale jak się tak ma od początku". Tylko pytanie dlaczego to tak się ma? Co ktoś kombinował wcześniej?