Tueleja dolnego wahacza pytanie

Cześć. Mam takie pytanie, niecały miesiąc temu zmieniałem dolne wahacze, wczoraj jak podniosłem koło zobaczyłem lekkie pęknięcie na gumie tulejki (foto poniżej). Jak opuszczę samochód to pęknięcie jest niewidoczne, luzów na kole brak, wszystko sztywne, na jakiej zasadzie działają te tulejki, mają się lekko obracać wraz z ruchem wahacza góra/dół ? Jakoś mi się nie widzi wyjmować tych wahaczy znowu, przerypana robota :)I tak zapewne za niedługi czas będzie się pewnie to wszystko obracało na wahaczu jak to miało miejsce w starych wahaczach po wyjęciu, a więc myślę, że to pęknięcie nie ma nic do rzeczy, a jak wy myślicie ?

Jaka marka?
Takie pęknięcie jest niegroźne jeżeli nie ma luzów.
Kiedy wkładałem nowe TRW nie szło ręką obrócić tulejki. Dopiero po zamontowaniu można było z wielkim oporem poruszać wahaczem.

Wiadomo na TRW by zapewne tego nie było, górę założyłem oryginał, dół na przeczekanie fast, ale zrobiłem może na tym 400 km czemu takie pęknięcie to nie wiem, zabezpieczyłem to b. mocnym klejem ale tak logicznie myśląc to takie pęknięcie nie powinno mieć wpływu na luz, bo najczęściej tulejka rozbija się wewnątrz, na fastach też tulejki były nieruchome przed montażem

Pęknięcie wynika z jakości gumy i z tego że jak by "łożyskiem" wahacza w tym miejscu jest właśnie ta guma, która cały czas pracuje skrętnie. Pęknięcie na rancie nie wplynie na luz między tą małą tulejką a alu obudową,bardziej martwił bym się o sworznie na drugim końcu :P Ja zrobiłem na dolnych Fast'ach,nie wiem ile ale duuużo km (ok 20 tyś) i luzu na tych tulejach nie ma w ogóle ale sworznie już coś zaczynają chyba klękać.

No i o to chodzi, jak u mnie tyle wytrzymają to będę zadowolony, już niedługo założę zimówki 15 to tak po tyłku nie będą dostawać jak na 17 :) Dzięki koledzy za uspokojenie mnie :)