Problem z mocą i ładowaniem jednocześnie.

Sytuacja jest następująca - Marchewka pali się od momentu wymiany rozrządu, ale jak do tej pory wcale nie robiło to różnicy w jeździe... Obecnie moja 156 1.8 TS zaczęła strzelać z tłumika, sprawdziłem, jest on ok, (gdy odłączam przepływomierz jest jeszcze gorzej, znacznie gorzej) do tego straciła moc i ledwo da się rozpędzić do 110 km/ h, przy czym czuć przy rozpędzaniu Jej trzęsienie się całego samochodu, a na dodatek zapaliła się i nie gaśnie kontrolka ładowania akumulatora. Pisze post przed podłączeniem do komputera. A przed całą sytuacją silnik zaczął głośniej chodzić, czyli bardziej "buczeć".
Jakieś sugestie ? :)

Źle ustawiony rozrząd i poluzował się napinacz

Dzisiaj bylem na diagnostyce, bledy to przeplywomierz, ktory zamowilem i jutro wymienie. Drugi to blad polozenia walka rozrzadu. Wiec rozrzad trzeba ustwic na nowo, jesli dobrze rozumiem... ?

Cytat:

---

Napisał Makkzz

Marchewka pali się od momentu wymiany rozrządu, ale jak do tej pory wcale nie robiło to różnicy w jeździe...

---

No to teraz zrobiło. Źle ustawiony rozrząd to jest to od czego powinieneś zacząć.Czemu od razu nie wróciłeś do gościa skoro wywaliło marchewę?!
Ciężko jest mi zrozumieć takich ludzi jak Ty... a potem ktoś kupi TSa i mu się wysra po miesiącu jazdy.

Poniewaz blad ( marchewka ) zostala potraktowana jako blad czujnika. A zeby dostac sie do niego trzeba zdjac i ponownie zalozyc rozrzad, jestem laikiem, wiec posluchalem. Prosze o nie umoralnianie a fachowe porady. A co do wysrania sie auta, nie narzekam, pierwsza jakakolwiek awaria od 9 miesiecy intensywnej jazdy.