[146] Auto Alarm - problem z pilotem

Witam,

Mam problem z pilotem od alarmu w mojej 146. Otóż nie działa. Wymieniłem baterię, naciskam przycisk i tylko raz na kilkanaście prób na moment zapali się ta malutka czerwona lampka na pilocie.

Wyłączyłem alarm w bagażniku tym specjalnym kluczykiem bo inaczej wyje cały czas.
Centralny zamek działa bo zamykam nim drzwi przez zamek w drzwiach kierowcy.
Tak więc obstawiam, że tylko ten pilot jest popsuty skoro działa syrena i centralny.

Orientuję się ktoś gdzie mogę naprawić oryginalnego pilota od Alfy w Stolicy ? :uszy:

Witam! Też miałem ten problem z pilotem... Wystarczy go otworzyć i przeczyścić jakimś perfumem. Tylko ostrożnie go otwieraj żybyś nie połamał zaczepów. Ale nie przejmuj się bo nawet jak jakiś zaczep pęknie to wystarczy trochę "kropelki" i wszystko będzie ok. A za naprawę (przeczyszczenie) to skasują Cię pewnie ok.20-30zł a sam zrobisz to w 10 minut... Pozdrawiam!

Witam.

Nie chcę zakładać nowego tematu więc piszę tutaj otóż tak:

Mam centralny zamek i alarm w pilocie z jednym przyciskiem, czyli jak załączam alarm to zamykam zamek. Otóż to czasami trzeba po zgaszeniu silnika czekać ok 10min aż zadziała mi pilot (lub) ta funkcja sterowana pilotem i jestem zmuszony pozostawić samochód bez alarmu, ale zamknięty przez zamek w drzwiach od kierowcy. Zaznaczam, że nie zawsze trzeba tyle czekać, że tak powiem pilot działa jak mu się podoba i kiedy mu się podoba.

Wyłącznik alarmu mam pod maską nie w bagażniku. Co to może być? usterka pilota czy mechanizm w samochodzie?

Pozdrawiam.

Model samochodu 146 z 95r 1.6 boxerek:)

Cytat:

---

Napisał shadow20

Wyłącznik alarmu mam pod maską nie w bagażniku. Co to może byc? usterka pilota czy mechanizm w samochodzie?

---

Położenie wyłącznika alarmu sugeruje raczej, że zastosowano alarm firmy trzeciej. Zachowanie jakie opisujesz wskazuje raczej na problem z samą centralką alarmu a nie kluczem, czy jakimkolwiek innym elementem samochodu. Musisz zlokalizować producenta alarmu i zwrócić się do niego o ewentualną pomoc. Podjechanie do jakiegoś zakładu montującego alarmy i podejrzewam, że coś wymyślą. Jak się nie znasz to nie grzeb sam bo możesz narobić więcej szkód :)

Ok. Dzięki.

Pozdrawiam