-
Słabe ogrzewanie.
Witam, jak w temacie. Piszę bo po ostatnich chłodnych nocach (około 8 C rano) zaniepokoiło mnie stosunkowo słabe ogrzewanie w Mito. Autko w sumie sprawne , mały przebieg ( 4500 km) szybko nabiera temperatury ( na wskaźniku 90) i nawet po dynamicznej jeździe trudno mówić o jakimś oszałamiającym grzaniu. Słyszałem , że w tych nowych autach to coraz mniejsze nagrzewnice dają ( oszczędność) i szczególnie w małych turbodoładowanych silnikach ( TSi, TCe) to trudno nagrzać wnętrze ale w Mito mam prosty silnik 1,4 , autko też nie za wielkie i myślałem , że żonka będzie miała w zimie miłe ciepełko w Alfie. Co do samego ogrzewania to w ogóle nie udało mi się uzyskać gorącego powietrza wylatującego z kratek. A co dopiero będzie zimą przy -10 , -15 C ??? W takich warunkach to chyba w ogóle nie idzie rozmrozić przedniej szyby?
Napiszcie jak u Was bywało w zimie. Macie ciepełko w swoich Mito ?( bez względu na rodzaj silnika ):confused:
-
To nie jest normalne - być może zapowietrzona nagrzewnica. Dolej płynu na maksa, ustaw ogrzewanie na Hi i zagrzej silnik do włączenia wentylatorów, a następnie pozwól mu ostygnąć
-
MiTo bardzo dobrze grzeje więc pewnie tak jak Maciek-156 napisał zapowietrzyła się nagrzewnica
-
z mojej strony także powiem, że nagrzewanie w Mi.To działa sprawnie i wydajnie. Podobnie jest z klimatyzacją. W porównaniu z nowym Focusem Alfa wypada zdecydowanie na plus. Wnętrze nagrzewa się zdecydowanie szybciej (szybciej wydobywa się ciepło z kratek nawiewu).
-
Sądzę , że wszystko jest ok. Płyn w normie , silnik szybko się nagrzewa , wydaje mi się , że chyba trochę przewrażliwiony jestem. Ale to dlatego , że od czasu jak sprzedałem stare poczciwe Kangoo 1,4 E7J to już żadne auto , które obecnie posiadam nie dorównuje pod względem mocy grzania ( tam po rozgrzaniu silnika z kratek leciało tak gorące powietrze , że po chwili trzymania ręki na kratce wentylacyjnej aż parzyło. Dzisiaj pojeździłem trochę alfą i ogólnie było naprawdę ciepło ale wydaje mi się , że auta z południa Europy nie mają zbyt mocnych nagrzewnic. Nic , pozostaje poczekać na prawdziwe mrozy i wtedy zobaczymy jak sobie poradzi. Dodam również na marginesie , że jestem raczej z tych ciepłolubnych i dla mnie w zimie nigdy nie jest wystarczająco ciepło w samochodzie.
- - - Updated - - -
P.S. co do klimy to również nie narzekam. W upalne dni dawała radę. Sądzę , że zaletą jest mała kubatura wnętrza i nieduża powierzchnia szyb.
-
Będzie dobrze,ja zeszłej zimy nie narzekałem,nawet w mrozy -20,było OK :)