-
wyciek płynu hamulcowego
Moze to komuś pomoże więc opisuję.Płyn uciekał dość szybko i stało się to z dnia na dzień.Kapało tak mniej więcej na środku komory silnikowej. Myślałem,że to pompa a okazało się ,że..stalowy przewód hamulcowy skorodował do tego stopnia ,że po wyjęciu dosłownie rozpadł się.Nad tłumnikiem idą obok siebie 3 przewody hamulcowe(trzeba trochę poszukać)2 na tył i 1 do prawego koła. No i to był właśnie jeden z nich(na tył).Za przewód dorabiany miedziany 35zł i 150 za wymianę-moim zdaniem dość drogo no ale...Szczerze mówiąc to trochę się zdziwiłem,że taki przewód może skorodować no ale jest nad tłumnikiem i cała wilgoć też tam się zbiera.
2)widzę na allegro trochę ogłoszen AR 164 ale tych przed liftem,nawet z 89,szczerze mówiąc u mnie sprawa z korozją wygląda tak.Belka tylnia (wiecie pewnie która) i mocowania wachaczy tylnich-reszta ok.Nie wiem czy ta belka 2 lata wytrzyma jeszcze.Dlatego zastanawiam się jak wyglądają od spodu starsze roczniki a mając doświadczenie z temprą coś nie widzę tego różowo
3)Mam 164 od 6 lat,kupiłem ją za 7 tys wtedy,od czasu kupienia nie robiłem absolutnie nic z silnikiem oprócz uszczelki na wale od strony rozrządu(150 zł)
4)Całkowity koszt eksploatacji przez te 6 lat(razem z oponami,olejami,naprawami) 3,500 zł(wliczając sprzęgło i wszystkie amortyzatory)
5)ten silnik jest niezniszczalny a raczej osobą dbającą o auto nie jestem,przyczepy ze żwirem i przejazdy leśnymi drogami -norma
6)bez gazu
-
Kolego przeciez mozesz kupic w kazdym sklepie motoryzacyjnym przewod miedziany razem z koncowkami sa rozne dlugosci tylko dogniesz sobie go do odpowiedniego ksztaltu
-
oczywiście,że można,tylko,że nie mam podnośnika a w kanale odkręcenie tego przewodu to byłaby męka więc kupiłem w warsztacie i mnie skroili
-
A to rzeczywiście problem.
-
Osobiście się męczę z przewodem do przodu od strony pasażera, a jeśli chodzi o belkę tylnią to moja gdy kupowalem auto była przegnita i dospawany kawałek blachy 3mm ale od znajomego dowiedziałem się, że belka od AR 156 podchodzi jedyny problem to, że trzeba zamontować dłuższe śruby mocujące a gwint nie jest standardowy tylko 10*1 bądz 10*1.25 już nie pamietam, bo 2 lata temu to montowałem i niestety belki dość często wymagają prostowania bo większość mechaników podnosi za środek belki i dodatkowo trzeba z starej belki odzyskać kawałek do ktorego jest przymocowany reduktor siły hamowania i przyspawać go bądź przykręcić u mnie jest przykręcony i nic się nie dzieje a odcinałem go dłutem żeby nie zmienić wymiaru na jakim jest zamontowany w razie pytań pisać spróbuje coś doradzić
-
Niezły masz potok ale ni ch... cie nie rozumiem. I nawet nie będę próbował.
-
Popieram kolegę flup-a. SZKOODA GAADAĆ.