Poliftowa 2.5 V6 Ti

Tak sobie przeglądam najnowsze ogłoszenia i może kogoś to zainteresuje, bo chyba niezły rodzynek:
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-2-...710412239.html
Przez ponad rok jak oglądam ogłoszenia 156, to 2 razy widziałem tylko 2.5 poliftową. A tutaj jeszcze wersja Ti.
Do tego podejrzanie niska cena.
Gdybym nie miał swojej to na pewno bym tam dzwonił :P Jedyne co mógłbym mieć prócz obecnego 20V to właśnie V6 :)

PS. Nie mam żadnego związku z tym samochodem, nie znam ani auta, ani właściciela, temat założyłem czysto informacyjnie :P

Wygląda jakby miała 299 000 przejechane a nie 99 000 ;) ...

ta cena to chyba jakieś jaja są :D?

Cytat:

---

Napisał Blu_Montecarlo

Wygląda jakby miała 299 000 przejechane a nie 99 000 ;) ...

---

Bo pewnie tak jest :)

Cytat:

---

Napisał damian89

ta cena to chyba jakieś jaja są ?

---

Jak doliczysz spore opłaty to już tak różowo nie będzie. Zapewne też cena adekwatna do stanu auta, ale nie byłem, nie widziałem. Za granicą nikt takich aut w dobrym stanie nie oddaje jednak za 2500 Euro (bo jeszcze trzeba było to przywieźć i zarobić).

nie dyskwalifikuje tego auta , ale jednak nie oszukujmy sie za 12 koła ( opłaty niech beda 5 tyś ) za 17 koła polifta W wersji TI z 2.5 litrowym busso .. wątpliwa sprawa:(

Ja znam tego sprzedawcę, jest z okolicy. Ma takie ceny na auta, jakby je za darmo dostawał. Najlepsze w Nysie, to na pewno. Być może poproszę kolegę, niech podejdzie dosłownie, bo mieszka obok, żeby pooglądał tego rodzynka :D

Aż z ciekawości byłem, oglądałem. Auto było kupione z zerwanym rozrządem .Kupili silnik z Allegro 2,5V6 i włożyli w nią. Silnik wygląda jakby stał na dworze ponad rok. Buda, środek ładne, nie mogę powiedzieć. Lekka przecierka na przednim zderzaku, z drugiej strony zderzak malowany. Miernika nie miałem, bo byłem tylko przejazdem. Po odpaleniu od razu zapaliła się kontrolka MCSF..
Ja bym się bał kupić to auto, no chyba że bym miał swój silnik do przełożenia w tą budę. Najlepsze jest to, że zdołałem ,,wynegocjować'' już cenę- odda za 11 tyś zł!! Plus opłaty ok 3,5 tyś.

Za taką cenę to nie jest źle, choć w zasadzie to lepiej kupić normalnego przedlifta. Za tą kase już całkiem sensowne V6 będzie. Poza tym poliftowy sedan wygląda jakoś głupio a i ten kolor :)

Ale w zasadzie to natchnęło mnie to do zadania pytania - oglądałem dziś polifta dla koleżanki i zauważyłem, że między maską a błotnikami szczeliny sa całkiem spore. U mnie są podobne, ale to dlatego, że sam składałem i trzeba to poprawić. Myślałem najpierw, że auto bite z przodu, ale patrzę na zdjęcia i poliftowe faktycznie mają jakby większe szczeliny niż te starsze. Ma to sens, czy tylko pechowo na zdjęcia trafiam?

czyli 14.500 wychodzi ,za sprawną budę z silnikiem który jest jedną wielką nie wiadomą ;/ słabo :D

Kolor nawet mi się podoba tak szczerze mówiąc. Ja to bym ją brał tylko wtedy, jakbym miał na podmiankę w razie czego inne, pewne serducho :P Poza tym za tą kasę, to wydaje mi się, że się opłaca- trochę się jeszcze pojeździ tą V-ką zapewne.
Z drugiej strony jak sprawdziłem olej, to był duży nad stan. Mają też obok swoją mechanikę, więc silnik sami przekładali zapewne. Jak podjechałem swoją Alfą, to się zaciekawili, a na koniec powiedzieli, że mogą się zamienić :D
Jak jest z szczelinami w poliftach- nie wiem, nie zwracałem uwagi na to.
Dużym plusem są ori xenony z spryskami, fotele i dźwięk silnika :)