Amortyzator. Działa czy nie działa...?

Witam. Dziś zabrałem się za wymianę odbojników w amorku tylnym . Były totalnie zmiażdżone. Ściągłem sprężynę i ku mojemu zaskoczeniu i wbrew ogólnej wiedzy w tym temacie amortyzator wcisnąłem 3 palcami do środka i praktycznie tam został. Wyszedł do polowy po około 3min...
Druga strona medalu to taka że przegląd miałem prawie rok temu i kazałem sprawdzić amorki. Zawsze to robię. Było ok. Wycieku brak. Jest suchuteńko. A może ten amortyzator tak wolno pracuje??? Kurcze doradźcie bo nie chce mi się znów zakładać wszystkiego po to żeby zajechać na "trzepaczke"
PS. Na Allegro KYB jest za 270sztuka. Rozsądna cena ???

Jesli wyszedl dopiero po 3min.to juz raczej zlom powinien wysuwac powoli ale zaraz tak to najprawodopodobnie zaciera sie.

Z reguly samoczynnie wychodza tylko gazowe. Twoje to prawdopodobnie standard.:)

Jesli wyszedl samoczynie po 3min.to napewno jest olejowo-gazowy,sam olejowy jak go wcisniesz to tak zostaje.

AKtualizacja danych. Posiadam amortyzatory BOGE o nr. 1 0211 32 984 A i pisze na nich DO NOT OPEN GAS PRESSURE. A tak w ogóle kiedy kupiłem alfe stała na czerwonych sprężynach których się pozbyłem i założyłem standardowe gdyż czerwone były potwornie twarde. Może ktoś wymienił również amortyzatory dopasowując je do sprężyn...

DO NOT OPEN GAS PRESSUERE w wolnym tlumaczeniu znaczy nie otwierac gaz,sprezyny standartowe musza byc dostowane do amortyzatorow standartowych,i nic w tej kwesti nie da sie oszukac.