http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-C26604468.html
dla ludzi szukajacych okazji
nie napalajcie się to nie okazja tylko jakiś przekręt
właściciela jest w niemcach i podobno się przeprowadza :cool:
Printable View
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-C26604468.html
dla ludzi szukajacych okazji
nie napalajcie się to nie okazja tylko jakiś przekręt
właściciela jest w niemcach i podobno się przeprowadza :cool:
i zaliczkę chce ? :lol:
tu już cena śmierdzi za ten rocznik.
Już po zdjęciach widać ze robione nie u nas i do tego powiększone. Normalka u tych sk...synów.
a skad wiesz? Bo ja probowalem sie dodzwonic ale numer jest zly podany*
Znaczy u kogo?
Fakt, że zdjęcia zrobione telefonem z dużej odległości i powiększone. Ale tej metody to ja wybitnie nie rozumiem. Przecież przyjeżdżając po samochód raczej się go przed zakupem ogląda i gdyby różnica pomiędzy fotografią a rzeczywistością była duża to sprzedający raczej zarobi, ale w pysk niż na konto :)
Dla tych co nie wiedzą w czym rzecz tłumaczę:
Telefon podany jest za krótki, po to by kontaktować się przez email lub formularz kontaktowy. Po kontakcie dostajemy jakąś zgrabną historyjkę (najczęściej o przeprowadzce do Wielkiej Brytanii). Sprzedawca/oszust prosi o zaliczkę i znika. Samochód oczywiście nie istnieje, więc nie ma gdzie jechać i nie ma kto "zarobić w pysk". Ten sam schemat dotyczy najtańszych ofert na mobile.de i autoscout24.pl, często oznaczonych jako Privat i z za krótkim numerem telefonu.
Zdjęcia są "pożyczone" z jakiejś oferty na zachodzie, często widać po zdjęciach że nie są z Polski (choćby inne znaki drogowe).
Temat stary jak świat, naiwnych jak widać nie brakuje... 159 Ti za 21 tysięcy złotych. Nawet by mi się nie chciało maila pisać z zapytaniem do sprzedającego...
Mnie zastanawia co za idioci wpłacają choćby symboliczną zaliczkę nie widząc auta. Ale głupoty ludzkiej pojąc nie sposób widać.