Dziwna awaria

Wczoraj miała miejsce dziwna sytuacja, otóż stojąc na światłach silnik mi zgasł. Myśląc, że zgasł bo silniczek krokowy (tak myślę że to on) czasem nie reaguje, zawiesza się. Próbuje uruchomić silnik, kręci się lecz nie zapala. Po włączeniu zapłonu zawsze kontrolka wtrysków i poduszek zapala na moment i gasną, a tu wcale się nie zapalały. Podczas kręcenia tylko poduszka mrugała przez duży spadek napięcia. Zepchnąłem belle na boczną ulice i próbowałem usłyszeć pompę paliwa po załączonym zapłonie. Zazwyczaj pompa wyłącza się chwile po włączeniu zapłonu i czeka do uruchomienia silnika a u mnie cały czas pracuje. Myśląc że elektryka nawaliła na moment odłączyłem akumulator, bella ożyła i dobrze jeździła i jeździ. Kontrolki normalnie zapalają i pompa dobrze pracuje. Czy ktoś miał podobny problem lub wie co może być przyczyną, bo myślę że sterownik zgłupiał :) ale boję się że to początek końca jakieś części i wpore chce ją usunąć.

Kolego silniczek krokowy odpowiada głównie za wolne obroty,może to są problemy z akumulatorem.

Cytat:

---

Napisał ostry146

Wczoraj miała miejsce dziwna sytuacja, otóż stojąc na światłach silnik mi zgasł. Myśląc, że zgasł bo silniczek krokowy (tak myślę że to on) czasem nie reaguje, zawiesza się. Próbuje uruchomić silnik, kręci się lecz nie zapala. Po włączeniu zapłonu zawsze kontrolka wtrysków i poduszek zapala na moment i gasną, a tu wcale się nie zapalały. Podczas kręcenia tylko poduszka mrugała przez duży spadek napięcia. Zepchnąłem belle na boczną ulice i próbowałem usłyszeć pompę paliwa po załączonym zapłonie. Zazwyczaj pompa wyłącza się chwile po włączeniu zapłonu i czeka do uruchomienia silnika a u mnie cały czas pracuje. Myśląc że elektryka nawaliła na moment odłączyłem akumulator, bella ożyła i dobrze jeździła i jeździ. Kontrolki normalnie zapalają i pompa dobrze pracuje. Czy ktoś miał podobny problem lub wie co może być przyczyną, bo myślę że sterownik zgłupiał :) ale boję się że to początek końca jakieś części i wpore chce ją usunąć.

---

Przekaźnik po prawej stronie auta przed przegrodą,chyba pierwszy od przodu auta-to pierwszy podejrzany.

Z silniczkiem to wiem że odpowiada za wolne obroty dlatego mi czasem ale to czasem gaśnie, a z tym przekaźnikiem to popatrzę, a wie kolega od czego ten przekaźnik jest ? Jak dobrze pamiętam mam 2 przekaźniki i jakieś bezpieczniki po przeczyszczam styki w nim i zobaczę jak będzie chodzić to.

Może padł przepływomierz? Spróbuj go sprawdzić to nic nie kosztuje, ale najlepiej odszukaj na Forum Alfistę z kompem i kablem to Ci podłączy i sprawdzi.