Printable View
Witam
Tym razem mam problem ze sprzeglem. Otoż zdarzylo mi sie to juz drugi raz. rano wsiadam do samochodu zapalam, wciskam sprzeglo, wrzucam bieg, puszczam pedał sprzegła a on zostal w podłodze.
Musialem go noga podchaczac! po chwili bylo juz wszysto ok.
O co chodzi?
moze jest zapowietrzony uklad ja bym sprawdzil pierw ile jest plynu hamulcowego a potem jedynie dolac i odpowietrzyc w moim przypadku to pomoglo
Moze tak, a gdzie sie sprzeglo odpowietrza? i jak sie to robi? tak jak hamulce?
A z drugiej strony to zapomnialem napisac ze pedal tak wyczuwalnie ciezej chodzil. Tak jakos powoli sie wciskal i wyciskal
Ja mialem podobnie tylko ze pedał nie odbijal gdzies od połowy nie wiem co bylo tego pszczyną niestety niezdarzyłem znaleść usterki (układ byl odpowietrzany i stan płynu byl ok)
Tak sobie mysle ze moze Poprostu sprzęgło sie kończy (mnie w krótkim czasie padlo)
Mam nadzieje ze sie myle...jesli znajdziesz przyczynę koniecznie napisz
DRAGON2020, padło czyli zaczeło sie slizgać??
Tutaj kiedyś pisałem, jak się odpowietrza, ale tak jak pisali przedmówcy "na dzień dobry" sprawdź poziom płynu hamulcowego:Cytat:
Napisał solaris2007
http://www.forum.alfaholicy.org/topi...lem-vt7463.htm
P.S. Poszukaj gdzieś jakiegoś wężyka na odpowietrznik, bo się pochlapiesz :mrgreen:
Najpierw zaczelo ślizgac sprawdziłem poziom płynu itp ale nic sie nie zmienilo co bylo przyczyną niestety sie nie dowiedziałem( sprzęgło sie rozleciało)
U mnie w identycznym przypadku zamknęła sprawę wymiana wysprzęglnika.Najpierw wymienione były uszczelki(komplet naprawczy) ale pomogło na bardzo krótko.