Problem z wstecznym (ręczna skrzynia biegów)

Witam,
od 8 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem nowej Alfy MiTo. Generalnie nie mogę na nic narzekać, denerwują mnie tylko zbyt wysokie progi zwalniające. Niestety ostatnio trapi mnie również problem z wstecznym - skrzynia biegów dość często nie pozwala mi go wrzucić. Pomaga wyłącznie spowodowanie by samochód trochę się poruszył (albo lekko się stoczył, albo podjechał do przodu, gdy stoi na płaskim). Przełączanie na inne biegi nic nie pomaga. Inne osoby korzystające z mojego auta, również zauważyły ten uciążliwy, szczególnie uciążliwy przy parkowaniu, problem. Nie jest to więc wytwór mojej wyobraźni. Auto przejechało już 15 tys. km, więc na pewno jest "dotarte".
Dzisiaj rano ruszając spod domu w kierunku serwisu na umówioną wizytę wsteczny dość długo nie chciał "zaskoczyć". Jednak po dojechaniu do serwisu, wystarczyło by pojawił się mechanik a problem nagle przestał występować. Auto nie zostało do serwisu przyjęte, zasugerowano, że może problem występuje tylko na zimnym silniku - czy to możliwe? Kwestie techniczne nie są niestety moją mocną stroną.
Czy ktoś ma podobne doświadczenia?
Dziękuję i pozdrawiam
Piotr

Możliwe że problem dotyczy tylko zimnego silnika - to sugeruje problemy z olejem w skrzyni biegów i/lub płynem w układzie hydraulicznym sprzęgła ( to płyn hamulcowy ). Auto jest nowe na gwarancji?

Mam tak samo... Może nie za często bo około 1-2 razy na miesiąc. Ja się za bardzo tym nie przejmuję. U mnie pomaga zwolnienie wszystkich hamulców (wtedy zapewne samochód się lekko porusza i problem znika).

U mnie niestety występuje to zdecydowanie częściej.
A auto jest nowe na gwarancji (stąd też chęć wizyty w serwisie).
Pozdrawiam
Piotr

a i jeszcze zapomniałem dodać może dość ważnej kwestii... jakieś 3 miesiące temu miałem wymianę pompy wspomagania sprzęgła (pociła się i płyn uciekał). Po tym zabiegu nie zauważyłem już takich dolegliwości.

To może sugerować złe odpowietrzenie układu sprzęgła. Jak auto na gwarancji to nikt w ASO łaski nie robi - jedź tam i niech sprawdzą na zimnym silniku

Mam dokładnie to samo, wsteczny wchodzi kiedy chce, jak wrzuce na jedynkę i z powrotem na wsteczny to wchodzi bez problemu, czasem wrzuce na wsteczny niby weszło, naciskam gaz i nic stoi w miejscu.

Co do progów zwalniających i wyższych krawężników osłony plastikowe (chlapacze) były już wymieniane dwa razy :) o zgrozo. OD tej pory przez każdy próg zwalniający przejeżdzam z prędkością 0,00003 km/h - pomaga :) osłony plastikowe nie naruszone :)

Ja tą główną listwę pod zderzakiem zdemontowałem,bo już mnie wkużało ciągłe przykręcanie (używałem już wkrętów,a i tak po kolejnym przychaczeniu się luzowało) :)

Kwestia wbijania wstecznego lub jedynki w Mito jest powiązana ściśle z samym drążkiem i mechanizmem. Nie jestem mechanikiem i nie mam zielonego pojęcia o technicznym aspekcie tej sprawy, ale:
a) w serwisie mi tego nie zrobili, bo powiedzieli, że trzeba wymienić cały mechanizm, który kosztuje kilkaset złoty
b) znajomy, który ma serwis Suzuki zrobił mi to od ręki bez wymiany żadnych elementów (może jeden zaczep, który połamano mi w serwisie).