Witam,
tak jak w temacie - mam problem z elektryką w aucie, nie działają mi światła mijania (pozycyjne i długie tak), nawiewy, światło wsteczne, wycieraczki, spryskiwacz, elektryczne szyby... i nie wiem czy coś jeszcze. Bezpieczniki sprawdzałem - OK. Co może być przyczyną takiej tragedii? :mad:
Dziwny zestaw usterek. Akumulator ok, naładowany i wszystkie kable dochodzące do niego są w dobrym stanie? Trzeba by w schematach eLearna poszukać jakiegoś wspólnego mianownika, może jakaś złączka puściła.
Jeśli chodzi o aku, to wszystko wydaje się być w porządku.
Kolego do sprawdzenia przekaźnik R1 pod kierownicą (pierwszy od lewej u samej góry). Jest odpowiedzialny za załączanie obwodów na II stopniu stacyjki (kontrolki) i rozłączanie ich przy rozruchu. Jeśli przekaźnik jest sprawny to trzeba sprawdzić wkładkę stacyjki.
Moim zdaniem bezpiecznik, ale winowajcy szukaj nie wśród tych 15stu co są bezpośrednio pod klapką (3 rzędy po 5 sztuk) tylko ciut wyżej masz jeszcze 9 innych i obstawiałbym jeden z nich. U mnie dodatkowo nie było kierunkowskazów.
Dopiero dopatrzyłem się że chodzi o 166 a nie 156:) No ale objawy te same, bezpieczniki są w każdym aucie, więc i tak obstawiam jak wyżej.
A aku ostatnio nie wyciągałeś??Może coś tam się popierdzieliło.
Miałem podobny przypadek w mojej 156 tyle, że tam w klemie + są bezpieczniki, odpięła się jedna kostka i była panika:)
Nie wiem jak wygląda podłączenie aku w 166, ale sprawdzenie stacyjki, przekaźnika i bezpieczników w ty torze to dobry trop.
Pozdrawiam.
Auto pojechało do Pana Tomka, on ściągnął elektryka i okazało się, że popaliła się skrzynka bezpiecznikowa. Nie wiadomo czemu - mówi, że była strasznie pokorodowana i działają przy niej.
i teraz wszystko ok??:-)
Tak, wszystko OK - może poza moją kieszenią :)