Potrzebny mi jest solidny mechanik specjalizujący się w temacie przekładania silników. Chodzi mianowicie o to aby ten mechanik miał dostęp do takiego silnika aby był pewien stanu tego silnika bo nie jest problemem kupić silnik, tyle że nie wiadomo czasem co się kupi niestety.A taki specjalista bierze odpowiedzialność za to. Jestem z okolic Grójca. W grę wchodzą także okolice Radomia, byle nie Warszawa bo raczej tam to jest dosyć drogo.
Bez rozbiórki żaden mechanik nie da Ci gwarancji na silnik a jak już się rozbiera to trochę uszczelek trzeba wymienić więc koszt automatycznie szybko rośnie więc masz opcję A - kupujesz silnik i liczysz że będzie dobry lub B - rozbierasz go po kupnie i sprawdzasz.
Tylko i wyłącznie po zakupie opcja A i B razem wzięta wchodzi w rachubęCytat:
Napisał kasztelan_bgi
Oczywiście opcja AB jest najlepsza ale wydaje mi się że kolega chce trochę oszczędzić;) a to prędzej czy później wyjdzie bokiem... oby nie korbowód:D
Tak, tak tylko o warsztacie nikt nie wspomina. Są mechanicy którzy sami zajmują się organizacją silnika. Nawet rozmawiałem z jednym który bierze silnik bez gotówki. Jak jest ok to dopiero płaci po montażu, jak nie to oddaje. Ale akurat około 2 tygodniu temu taki niestety został sprzedany..Nie zgadzam się z tym że nikt nie daje gwarancji. Jak jest pewien to daje gwarancje i tyle.
A pewien jest jeśli ten silnik jeździł w jego aucie albo jeśli go wcześniej rozbierał także sprowadza się to do tego samego. Poza tym gwarancję jako taką każdy Ci da, dopiero jak coś się wysra i pojedziesz z reklamacją to każe Ci zamknąć drzwi z drugiej strony "bo silnik był używany a na taki panie to nikt gwarancji nie daje bo nie wiadomo jak był używany". Osobiście nie spotkałem się jeszcze w życiu z kimś kto ręczy za cokolwiek nie mając 100% pewności co do stanu tej rzeczy.
a ja przeciwnie, kiedyś kupiłem używany silnik i gdy uznaliśmy z mechanikiem że będzie jednak kilka rzeczy w nim zrobić to sprzedający bez żadnych problemów przeprosił i pokrył koszty np.planowania głowicy, a to nie są takie małe pieniądze. Samochód do dziś jeździ. I powtórz temat był inny :P
Ja w cuda nie wierzę więc po prostu wyraziłem swoje zdanie;) A jeśli chcesz oszczędzać to generalnie wybrałeś złe auto ze złym silnikiem, nie traktuj tego jako ataku, po prostu do 166 nie ma zamienników a i remont V6 do tanich nie należy.
jeśli chodzi o V6 to zapomnij, że ktoś Ci da gwarancję tego, że ten silnik w ciemno pojeździ ... albo Ci się uda albo nie. Ryzyko.
jak chcesz mieć pewność to najlepiej wyremontować to co się ma i śmigać dalej.
Wszystko zależy też od tego jaki przebieg ma silnik używany.Zawsze części niektóre zostają z poprzedniego. Myślę nad remontem ale to właśnie zależy od kosztów. Trzeba by wyczyścić,wymienić panewki itd. Nieraz się opłaca bo bynajmniej wiesz co zrobiłeś.I tu bym się zgodził z Tobą fr33. A co do komentu kasztelana to wiadomo że remont v6 nie należy do tanich ale wiedziałem że v6 to jeden z nielicznych godny polecenia silnik , w tym przypadku rażące niedbalstwo poprzedniego użytkownika jest problemem, bo w normalnych użytkowaniach , silnik jest bardzo trwały.