Temperatura płynu 90-130 stopni. V6

Witam. Jestem szczęśliwym posiadaczem modelu 166 z silnikiem 2.5 V6 z 2002r.
jadę sobie dzisiaj spokojnie 70km/h i temperatura zaczeła wariować wskoczyła na 100s. potem mahała się 120 -90 i powędrowała na 130 i ciśnienie oleju zapaliło się. silnik ostygnołł do 90 w kilka minut dosłownie i po 10km znowu akcja powtórzyła, ale juz skakała max do 110stopni.
wymieniany był był płyn niedawno ale to powinno wyjść do razu, a nie po miesiacu gdyby był zapowietrzony.w zbiorniczku płyn sie gotował
jedna rura cłodnicy była gorąca ta górna dolna zimna.
zastanawiam się możespróbować jeszcze raz wymienić i odpowietrzyć ewentualnie sprawdzić pompę czy ma jakieś dziwne oznaki zużycia.

Sprawdz czy nie masz wycieku bo masz wyraźnie zapowietrzony układ.

Ewentualnie sam czujnik może byc walnięty... choc bardziej bym stawiał na nieodpowietrzony układ. Na chłodnicy po stronie pasków osprzętu masz korek do odpowietrzania. Odpal auto, odkręc korek... i zakręc gdy popłynie płyn (niestety musisz raczej odkręcic plastikowe maskowanie silnika pod maską)

no i tak
układ opowietrzony, jednak gdy silnik pracował robiło sie ciśnienie w układzie, termostat wyjeliśmy jednak chłodnica była dalej zimna a ogrzewanie działało.
dwutlenku węgla w płynie brak więc to też nie głowica.
zabieram się za rozebranie pompy wody....

ja stawiam urwany wirnik na pompie wody, trochę z tym roboty bo rozrząd trzeba zdjąć, ale to raczej jest to

Padła pompa wody dokłądnie przełożenie napędu z koła pasowego na wirnik, mozna nimi kręcić osobno...
mechanik od razu zdiagnozował uszczelniacz do wymiany na wale oraz pasek wieloklinowy oraz rozrządu więć troche pociagneło po kieszeni