[156] Usterka kluczyka (scyzroryka) oraz pytanie na temat amortyzatoru

Witam , wczoraj mój scyzoryk upadł dwa razy za drugim razem wyleciała bateria którą włożyłem ale raczej odwrotnie chyba , później rozkręciłem cały scyzoryk skręciłem na nowo lecz już nie działa pokaże zdjęcia jak wygląda płytka w środku :
http://imageshack.us/a/img839/7703/1007691.jpg

http://imageshack.us/a/img90/8709/1007689.jpg

Wydaje mi się że od tego że styki zostały starte pilot mi nie działa ;/

Czy można dorobić taki kluczyk tzn pilot w sumie i czy to jest drogie ?

Mam drugie pytanie , jutro zabieram się za wymiane amortyzatorów u siebie , chciałem się dowiedzieć jak odkręcić tą śrubę ?
http://imageshack.us/a/img526/1605/1007686.jpg
http://imageshack.us/a/img90/799/1007685.jpg
http://imageshack.us/a/img713/4779/1007684l.jpg

będę musiał potraktować ją młotkiem czy nie , trzymie jak cholera !

A co konkretnie chcesz tej śrubie młotkiem zrobić? Na początek zapsikaj ją (znaczy się nakrętkę) porządnie środkiem penetrującym (WD-40, itd.), wytrzyj z zewnątrz nadmiar wd i po 10-15 minutach próbuj odkręcić. Jeżeli nie pójdzie, to w łapę opalarka i rozgrzać trochę nakrętkę. Rozszerzający się metal nakrętki powinien ułatwić odkręcenie.

To śruba łącznika stabilizatora. DObry klucz i powinna puścić. Jak nie to kątówka rozwiąże problem.

WD-40 sikane na nią jest od wczoraj ,dzięki za info z tą opalarką , na pewno się przyda , tą samą śrubę będę musiał odkręcić na aucie :)


Pilot działa ! baterie włożyłem inaczej styki przeczyściłem i wszystko chodzi !

W czym problem ze śrubą? Zablokować kluczem 15 nie umiesz? Czy masz za mało siły by zerwać rdzę :P

Może być tak zablokowana, że kręcąc na siłę, czy kluczem z przedłużką ukręcisz raczej główkę śruby z drugiej strony zamiast odkręcić nakrętkę. W ostateczności kątówka.