Printable View
Właśnie wróciłem z trasy i podczas jazdy wpadłem prawym tyłem w dziurę ( trudno nie trafić w jakąś w chwili obecnej) i tył prawa strona zaczęła mi skrzypieć jak stare drzwi dźwięk " ii.. ii" jak się autem pobuja tam z tyłu na wysokości koła to makabrycznie skrzypi. Co rozwaliłem??
obstawiam wahacz, ale bez kanału i oględzin ciężko coś wywnioskować.
któraś tuleja skończyła życie
rano wizyta u mechanika rozwieje wątpliwości ;/
To co już pewne to felga:( wahacz, łożyska itd co wyjdzie w praniu , narazie koszt ok 1500zł super :( i teraz zastanawiam się czy dokupić jedną nową - pewnie starą orginalną alufelge czy wymienić i kupić coś zupełnie nowego i nie orginalnego alfy i jaki rozmiar czy zmienić na 17" bo opony też mam zamiar kupić nowe na lato. Co polecacie i jak autko się prowadzi na 17" bo na 16" jest ok choć koleiny na drodze nie wybaczają błędów kierowcy.
co do kół, to jesli masz nadale te które są w awatarze, to są mega paskudne na gtv, za niewielkie pieniądze kupisz choćby 17 telefony, na których auto bedzie 100% ładniejsze, przeskok między 16 a 17 jest prawie niezauwazalny, jesli nie założysz jakiegoś bardzo szerokiego kapcia bo wtedy dopiero poczujesz koleiny (ja mam zime 15 i po przejsciu na letnie 17 czuc dyskomfort ale wygląd to wszystko wynagradza)
poza tym wybór tanich niealfoskich 17 masz bardzo duży dołączając wszystkie koła o rozstawia 5x100 i śruby pływające, wiec nie ma sie co zastanawiac
Przeskok nie znaczący? Zmieniałeś 16 na 17? Jest na prawdę spora różnica w prowadzeniu/przyspieszenie/zużycie paliwa itd nie wspomnę o cenie opon :) Wcześniej miałem 205/45/16...
U mnie wzrost zużycia o 1.5l/100
Prowadzenie - bajka z tym że gumy 215/45
Prędkość maksymalna wg wskazań licznika ok 210km/h
Przyspieszenie delikatnie się pogorszyło