AR-159 JTDM V8 115 KM silik muli a pierwszych dwóch biegach.
Wróciłem z warsztatu AR bo miałem problem ze swiecami zarowymi, zrobili mi od reki.
Przemyli koncówki swiec WD-40 i teraz pali odrazu, w lecie tak nie palił. Tak mi powiedział facet który mi kluczyki wręczył po robocie.
Pojechalem do domu i zauwazylem dziwny objaw, auto wolno sie rozpedza na pierwszych dwóch biegach i generalnie wolno sie rozpedza.
Pamiętam jak latem jezdiłem i mi ktos uwage zwrócił ze silnik fajny jakis taki żwawy , myslałem ze to normalka.
Dzisiaj wracam z roboty jade pod słabą górke i czkam i czekam az sie bryka rozpedzi.
W koncu sie rozpedza ale ile trzeba czekac jakbym jechał wyładowany po sufit.
Demon predkosci to to nigdy nie był ale jak już szedł to szedł aż strach w oczach.
Czyzby cos w serwisie przegapili , prosze o interpretacje tych objawów.
A moze tak ma byc juz sam nie wiem co sądzic.