Napisał
jan dukat
oj, Jarek ja mimo, że patrząc po nicku ten sam "cierpliwy" rocznik tyle samozaparcia nie mam. może nie jestem napalony, ale poszukiwania są w cholerę męczące.
p.s.fajnie, że jest nas więcej "wariatów" fascynatów włoskiej motoryzacji i nie boimy się łamać stereotypy o wiecznie psujących się włoskich wynalazkach dodatkowo sami posiadając kilka sztuk i udowadniając, że jeśli się dba to się ma i cieszy z nietuzinkowości swoich sprzętów. obserwując oba fora włoszczyzna z roku na rok rośnie w siłę i dobrze, bo będzie kiedyś lepszy jakościowo wybór.