Znowu to zawieszenie... co tym razem?
Witam. Kolejny raz przednie zawieszenie chce mnie przyprawić o załamanie nerwowe. 4tys km temu wymienione górne wahacze na trw. 2 tygodnie temu zaczęło stukać przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające i podczas postoju przy ruszaniu kierownicą na boki. A tu nagle, wczoraj piękna zima i zaczął przód z lewej strony tak jęczeć, że słychać w promieniu 1km. Jęk największy przy puszczaniu gazu po przyspieszaniu(gdy przód auta opada), na postoju przy bujaniu autem na boki i przy tych nieszczesnych progach zwalniających. Ja już powoli mam tego dosyć. Na co obstawiacie? Łączniki stabilizatora? Amortyzator?