Printable View
cześć, no u mnie sie dymek pojawia i jak po 15 km na mrozie stanąłem przed domkiem to też dymiło, ale jakby biały był. a kiedyś tak miałem że po 30-40 km ani słychu ani dychu tzn dymku. Wiec powiedzcie prosze po ilu km powiniem dymek biały przestać leciec z wydechu przy założeniu że samochód stoi pod chmurką, jeżdżony ja krótkich miejskich dystansach ok. 3,5km. Czy przez te dystanse w zomowych warunkach wydech sie trochyę przytka niespaloną mieszanką i taki jest efekt? 147 1.6 TS 120km.
No biały dym z wydechu w warunkach zimowych jest jak najbardziej ok, popatrz po innych autach wszystkim kopci na biało ;) , jeżeli jest ciepło auto nie powinno dymić na biało, jeżeli tak się dzieje to na 99% leci uszczelka pod głowicą i płyn chłodniczy dostaje się do komory spalania, zapach spalin też jest lekko słodkawy. Wiec reasumując jeżeli sytuacja jest tylko na zimnym na ciepłym nie nie ma się czym przejmować :)
"kolor dymu"... fajny tytuł tematu. Od razu mi się skojarzyło z konklawe :)
Z tego co ja wiem to jak dymi lekko z zabarwieniem niebieskim to jest źle. No i oczywiście czuć spalany olej. Mam tą samą wersję silnikową co Ty i mi też dymi na biało w zimie więc nie masz czym się martwić. :)
Dymi na biało, bo układ wydechowy jest zimny. Gdy auto się rozgrzej, wtedy na biało nie będzie dymił, gdyż cała wilgoć jaka była zostanie wysuszona. Wyjątkiem jest mróz, wtedy zawsze będzie dymić, tak jak z Twoich ust....
Parę wodną nazwać dymem.... no, no.
oj oj nie czepiaj się szczegółów. Z ust nie dymi, ale chyba wiadomo o co mi chodziło...Cytat:
Napisał drift-r
w tłumiku końcowym jest woda. W trakcie jazdy jak się nagrzeje samochód, to paruje potem mocno. Też tak miałem. Po wywaleniu tej puszki z tyłu dymi parą dużo mniej :) Nie ma się co martwić.