A to niemiła niespodzianka ... przy myciu samochodu pod wysokim ciśnieniem bella postanowiła pokazać trochę podkładu :(
Załącznik 92170Załącznik 92171
czekam mnie chyba wizyta u lakiernika :(
No nic każdy ma swoje humory ... :mad:
Printable View
A to niemiła niespodzianka ... przy myciu samochodu pod wysokim ciśnieniem bella postanowiła pokazać trochę podkładu :(
Załącznik 92170Załącznik 92171
czekam mnie chyba wizyta u lakiernika :(
No nic każdy ma swoje humory ... :mad:
Mam taki sam odprysk dokładnie w tym samym miejscu tylko trochę mniejszy. Myślałem żeby go zamalowac lakierem w kredce, bo nie chce mi sie malować całej klapki.
pozdrawiam:)
zdób sobie zaprawkę;) kup baze, podkład, lakier i zrób zapraweczke w tym miejscu, poźniej ładnie spoleruj i nie bedzie widać, a nawet jak bedzie to lepiej to zrobic tak niż zostawić niech sie za to zajmie ruda;)
I tak szczęści w nieszczęściu, że to klapka, a nie cały element z blachy.
Zrobiłbym tak jak mickry radzi.
Moja niestety już u lakiernika stoi. Ale i tak dziarsko się trzyma, myślałem że bąble po zeszłorocznych odpryskach będą większe ;)
mi sie juz zluszczyl w jednym miejscu lakier na dachu(najprawdopodobniej ptasie odchody)-szybko to zrobilem areografem i prawie nie widac.Na wlewie paliwa za klapka tez mam odprysk lakieru pod korkiem ale tam nie widac wiec narazie nic nie bede robil chyba ze mam resztke lakieru od lakiernika to mnoze sobie mazne
a to jak to jest plastik to sprawa ułatwiona;) da się ją zdemontować?;)
da się :-)
pytanie tylko jak :-(
niestety nie pamiętam jak to było w byłej 156
ale chyba dwie śrubki i po sprawie :-)
Edit:
Oczywiscie nie zwrocilem uwagi ze sprawa tyczy 159 a nie 156
Przepraszam :p
Z tego co pamiętam klapka zamontowana jest tylko na dwóch kołkach. Wystarczy je wyciągnąć i już mamy klapkę w ręku :)
Ale dziwne w sumie że lakier schodzi wam w tym miejscu. Chyba że lejecie paliwem po klapce?:P