Wyskoczyła tuleja gumowa z wachacza tylnego poprzecznego

Witam
Po ostrym hamowaniu wyskoczyła mi tuleja gumowa z wachacza tylnego poprzecznego w prawym kole ta od strony koła (na obrazku zaznaczone czerwonym kółkiem). Komplet wachaczy z tyłu był wymieniany rok temu nie po taniości, przejachane może z 10000 km. Ledwo dojechałem do domu powolutku aby nie dostawło drgań, koło miał niezły luz na boki. Dobrze że stało się to prz małej prędkości. Jak to możliwe że praktycznie nowa częśc i coś takiego, przecież przy większej prędkości na bank koło by zostało urwane i tragedia gotowa. Po obejrzeniu tego mocowania wyglada jakby guma poprostu wyszła z mocowania całość wygląda ok niema jakichś innych uszkodzeń. Zamówiem drugi wachacz i go wymienię sam bo do mechanika nie dojadę za daleko a ten uszkodzony zareklamuję u mechanika bo on go kupował i wymieniał. Jak tu ufać w jakość części nie wiem jakiej firmy są wachacze poprzeczne ale miały byc dobrej jakości zamiennikami. Prawdopodobnie guma musiała się wysuwać wcześniej bo od paru dni miałem dziwne odczucie jakby uciekającego koła przy wchodzeniu w zakręt, ale zwalałem to na opony.

Zostaje Ci jedynie reklamacja, ale podejrzewam iż to musiało być coś z dolnej półki jakościowej, gdyż miałem już oryginalne i zamienniki z vemy, ale nigdy jak miałem 3 156 coś takiego się nie wydarzyło, a troche km już zrobiłem.

Jesteś pewien, że te wahacze były nowe? Czy były wymieniane same tulejki???

Na zdjęciu jest akurat oryginalny wahacz aluminiowy, reszta zamienników jest stalowa. Może mechanik nie wymieniał wahaczy ,tylko tulejki które jeśli nie są tej samej firmy co wahacz ,to wypadają. Najlepszym rozwiązaniem jest VEMA komplet wahaczy za niecałe 200zł.

Mechanik zaufany i wymienił wszystkie 4 wachacze na nowe też posiada 156 i nigdy mi nie oferował tandety. Na obrazku dałem przykładowy mam założone czarne firmę sprawdzę od spodu jak zajrzę. Myslę, że to mogła być jakaś wada. Zamówiłem jeden wachacz bo reszta raczej jest dobra choć obejrze jak podniosę wóz czy nie ma podobnych objawów. Niewiem czy da się wymienić ten jeden wachacz aby nie ruszyć zbieżności.

Tak w ogóle to przy hamowaniu, koło trzyma inny wahacz, wahacz wzdłużny. Zobacz czy nie masz luzu na tym właśnie wahaczu bo wtedy będzie piasta pracowała "tył-przód" do tego marnej jakości gumki w poprzecznych i taki finał. Wydaje mi się że wypadnięcie tej tulejki nie było bezpośrednio spowodowane wadą wahacza poprzecznego, no chyba że rzeczywiście gumki w nim były za małe, ale.. nawet jeżeli, to ja u siebie i w innych wozach AR pamiętam że obok tej tulejki oprócz samej śruby i nakrętki przychodzi jeszcze taka duża podkładka po jednej i drugiej stronie, średnicą większa od otworu w wahaczu poprzecznym więc gdyby te podkładki były (u Ciebie) wypadnięcie tulejki jest fizycznie nie możliwe.

Wachacze wzdłużne były również wymienione w tym samym czasie na orginały. Wachacz poprzeczny zjechał z gumki do środka "na śrubę", a podkładka jest na zewnatrz od końca śruby chyba, że powinna być z obu stron tuleji to jej nie było. Znalazłem na bratnim forum, a więc nie jest to odosobniony przypadek. http://www.fanta-team.org/picture.php?pid=4181

Po jakichs dwoch tygodniach od zakupu Alfy mialem ten sam problem, tyle ze z lewej strony - wahacz wypadl z tulei. Stare wahacze byly z delphi bo dalo sie odczytac producenta, nowe wpadly takie same. Zobaczymy jak dlugo posiedza. Co najlepsze, tuleje nie wygladaly na zuzyte, zawieszenie bylo sprawdzane przed tym incydentem i nie mialo zadnych luzow, dziwne to bylo.

Czyli jednak to się zdarza. Najgorsze w tym, że w zasadzie brak jest wcześniej objawów, choć jak wspomniałem miałem wrażenie delikatnego pływania tyłu, ale nie sprawdzałem bo przecież zawieszenie było w całosci zmienione. Wniosek należy okresowo zaglądać pod belle!!!